Ozdoba vs. Burneika

[Navari]

Ustawione

[wolek68]

Luknołem teraz na necie!Burak Burneika przejebał!On nie ma pojecia o walce!Kotlety niech dalej trzepie jedynie ten Litewski wieśniak

[wlodizw]

Nie wiem, co Wy tak narzekacie? Mnie osobiście walka się podobała, bo było mega śmiesznie. Nie oczekujcie widowiska na światowym bokserskim poziomie, bo wystąpiło dwóch kolesi, którzy nie są fighterami i chcieli się zwyczajnie sprawdzić. Szacun dla Roberta, że wytrzymał tak długo, bo zasapał się zdrowo biegając za czipendejlsem. Chylę czoła również przed tancerzykiem, że miał odwagę wyjść do góry mięsa i przetrzymać kilka jego szarż. Raz jak dostał z prawego cepa od "Goliata" to przecież zrobił piruet w powietrzu i nie wiedział pewnie przez chwilę jak się nazywa. To, że spierdzielał po oktagonie to raczej nie jest dziwne, bo jakby pozwolił sobie na złapanie przez potwora to by pewnie karetka go wywiozła. 50 kg różnicy to jednak ogromna przewaga, biorąc pod uwagę, że sam waży 80 kg. Jestem jednak bardzo zadowolony, że typ, który na co dzień macha dupą przed kobitkami i chodzi w stringach przetrwał dłużej i więcej pokazał niż zawodowy bokser jakim jest wcześniejszy przeciwnik hardcorowego koksa. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu jaką mega wielką pizdą jest Marcin "El Taboret" Najman.
A co do ustawiania... opanujcie się. Wola walki i chęć sprawdzenia się nie polega na ustalaniu wyniku pojedynku. Ustawiać to można kubki po jogurcie Jogobelli na konkurs.
To tyle z mojej strony.

[heartless]

Tak na poprawę humorków. Czy on naprawdę nie ma choć cienia samokrytyki?

[Psyhe]

Muszę zabrać głos odnośnie wypowiedzi wlodiego
A więc tak

To, że spierdzielał po oktagonie to raczej nie jest dziwne, bo jakby pozwolił sobie na złapanie przez potwora to by pewnie karetka go wywiozła. 50 kg różnicy to jednak ogromna przewaga, biorąc pod uwagę, że sam waży 80

Ale właśnie dał się złapać i to nawet kilkukrotnie i wyszło na to że oklepał koksa albo mu się wyrwał z objęć

Raz jak dostał z prawego cepa od "Goliata" to przecież zrobił piruet w powietrzu i nie wiedział pewnie przez chwilę jak się nazywa.

A to jest dziwne że w ogóle to przeżył

A co do ustawiania... opanujcie się. Wola walki i chęć sprawdzenia się nie polega na ustalaniu wyniku pojedynku. Ustawiać to można kubki po jogurcie Jogobelli na konkurs.
To tyle z mojej strony.

Wola walki i chęć sprawdzenia swoją drogą a goście w garniakach i kasa swoją

Robert był tak zmęczony że ledwo się ruszał ten cały tancerz spokojnie wychodził ze starć z Robertem więc mógł śmiało obskakiwać i "kąsać" koksa
A on spier.... co jest niezrozumiałe dlatego całość wygląda po prostu na zwykłą ustawkę

Moje odczucia po tej "walce" są mieszane z jednej strony podobał mi się freak show z drugiej strony były tam elementy bardzo żenujące niestety
Zachowanie publiczności po walce jak zwykłe tępe bydło
I ta blądi (chyba laska koksa) wielce uradowana po ogłoszeniu spektakularnego zwycięstwa koksa WTF ?

Tancerz szacun bo nie dał z siebie zrobić kolejnego najmana jak próbowano
Koksu spoko ziom ale lepiej niech robi to co robi najlepiej i zostanie na siłce

[Navari]

Muszę zabrać głos odnośnie wypowiedzi wlodiego
A więc tak

To, że spierdzielał po oktagonie to raczej nie jest dziwne, bo jakby pozwolił sobie na złapanie przez potwora to by pewnie karetka go wywiozła. 50 kg różnicy to jednak ogromna przewaga, biorąc pod uwagę, że sam waży 80

Ale właśnie dał się złapać i to nawet kilkukrotnie i wyszło na to że oklepał koksa albo mu się wyrwał z objęć

Raz jak dostał z prawego cepa od "Goliata" to przecież zrobił piruet w powietrzu i nie wiedział pewnie przez chwilę jak się nazywa.

A to jest dziwne że w ogóle to przeżył

A co do ustawiania... opanujcie się. Wola walki i chęć sprawdzenia się nie polega na ustalaniu wyniku pojedynku. Ustawiać to można kubki po jogurcie Jogobelli na konkurs.
To tyle z mojej strony.

Wola walki i chęć sprawdzenia swoją drogą a goście w garniakach i kasa swoją

Robert był tak zmęczony że ledwo się ruszał ten cały tancerz spokojnie wychodził ze starć z Robertem więc mógł śmiało obskakiwać i "kąsać" koksa
A on spier.... co jest niezrozumiałe dlatego całość wygląda po prostu na zwykłą ustawkę

Moje odczucia po tej "walce" są mieszane z jednej strony podobał mi się freak show z drugiej strony były tam elementy bardzo żenujące niestety
Zachowanie publiczności po walce jak zwykłe tępe bydło
I ta blądi (chyba laska koksa) wielce uradowana po ogłoszeniu spektakularnego zwycięstwa koksa WTF ?

Tancerz szacun bo nie dał z siebie zrobić kolejnego najmana jak próbowano
Koksu spoko ziom ale lepiej niech robi to co robi najlepiej i zostanie na siłce

[wolek68]

Tutaj lepsza walka

[xlukaszox]

HAhhaha Wiedziałem Koksu pseudo Fighter wiadomo to było najwięcej ludzi na niego stawiali a przejebał No Psyhe ja nie widze różnicy między KSW a WWE to samo, może im scenariusze też piszą