Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

No to musiales trafic na jakis dziwny szczep bird's eye bo zwykle krzaki sa srednie i daja duzo owocow

V3rtyX widzę że należysz do osób wprowadzających ludzi w błąd (w wolnym czasie poczytam inne twoje posty żeby zobaczyć co za bzdury tam powypisywałeś), oczywiście że jest dzika bird's pepper dla ścisłości nieudomowiona, morfologicznie przypomina swojego krewniaka Tabasco, krewniaka, ponieważ to również jest c. frutescens, a nie tak jak myślą niedoinformowani c. annuum.

mysle, ze trafiles na niewlasciwa osobe
jak poczytasz sobie moje posty i lookniesz do galerii to zobaczysz fotke tego tabasco hoduja ja od jakiegos czasu. Roznica miedzy tabasco i birds eye jest ogromne poniewaz pomimo tego, ze naleza do tego samego gatunku bird's eye nie zawiera w sobie soku(tabasco wlasnie slynie z zawartosci soku) wiec nie sa wcale takie podobne. Poza tym juz samo wybarwienie tabasco jest calkowicie rozne od bird's eye. Tabasco zaczyna jasno zielone, pozniej stopniowo robi sie pomaranczowe i na koncu czerwone. Bird's eye zaczyna ciemno zielony i przechodzi odrazu do czerwonego.
Nie wiem czemu zakladasz, ze wszyscy sa tutaj niedoinformowani. Nie, nie ma dzikiej bird's eye. To, ze cos dziko rosnie nie znaczy, ze jest dzikie. jak sam napisales bird's eye nalezy do c.frutescens ktory jest udomowionym gatunkiem. przykladem dzikiej odmiany jest c.lanceolatum. Dzikusy zachowuja sie calkowicie inaczej od udomowionych papryk. Zwykle osiagaja ogromne rozmiary nawet do kilku metrow, posiadaja malutkie owoce i spora czesc dzikusow rozni sie nawet liczba chromosomow od udomowionych papryk. ostatnim dzikim gatunkim z rodziny annuum jest c.annuum var. glabriusculum czyli popularny tepin/bird pepper.

Daj no chłopcze jakieś zdjęcie tego swojego birds pepper.

Jak się ma hodowla birds eye ? trzeba doświetlać na początku ? i czy ogólnie trudne w hodowli z góry dzięki

Odmiana łatwa w uprawie. Nie trzeba doświetlać jeśli masz dość światła naturalnego. To zresztą widać po roślinie jak rośnie...

Udało mi się dostać w anglielskim tesco świeże birds eye bynajmniej tak bylo napisane na opakowaniu i kraj pochodzenia ghana jak dla mnie mega ostre mam sporo nasion wiec w next sezonie bedzie sianie

No ja przywiozłem z Tajlandii nasionka bird's eye (ładują je tam wszędzie i do wszystkiego w każdych ilościach) i mam tez piri piri. niezależnie od tego jak się co nazywa, to nie ma moim zdaniem opcji żeby piri piri to było to samo co bird's eye.

bird's eye są węższe, dłuższe, ostro zakończone. piri piri, są podobne ale jakby ciut szersze, bardziej pękate. No i moim zdaniem mają zupełnie inny aromat niż piri piri. Po miesiącu w tajlandii można poznać bird's eye po samym zapachu przy gotowaniu/smażeniu nie mówiąc już o jej jedzeniu.
Aha, moim zdaniem bird's eye jest dużo mocniejsza od piri-piri.

trochę czasu upłynęło od założenia tego wątku i świadomość społeczna wzrosła;)
pepper_dex czyli z Twojego doświadczenia wynika, że:

To jest "Piri-Piri":


a to "Birds Eye"


Hę?

Heh. Im więcej czytam na ten temat, tym bardziej rozmyta staje się definicja "Piri-piri". Trudno nawet zdecydować się, czy mówimy o odmianie C. annuum, C. chinense czy C. frutescens, zależnie od kraju! Sama nazwa pochodzi z języka Suahili i oznacza po prostu "chili-chili".

W Malawi Piri-piri to C. annuum o ostrości ok. 100 000 - 110 000 SHU.
W Ugandzie "Piri-piri" mówi się na odmianę C. frutescens (175 000 SHU)
Pierwsze chili przywiezione przez Portugalczyków do Afryki i nazwane Piri-piri (pili-pili, peri-peri, peli-peli, zależnie od transkrypcji) to były bodajże C. chinense.
W Portugalii pod tą nazwą rozumie się praktycznie każdą ostrą papryczkę.
Żeby było jeszcze śmieszniej, sklep semillas pod nazwą Piri-piri sprzedaje odmianę C. baccatum...

Z Bird's Eye jest niemal równie fatalnie.