Strona 1 z 1

Paprykowe pulpy.

PostNapisane: 8 wrz 2017, o 08:13
przez toster
Część zakupionych papryk (Red Savina ok. 3kg) chcę przeznaczyć na to, aby przez cały rok cieszyć się wyrobem sosów. Niestety nie jestem w stanie ich zamrozić bo mam za mały zamrażalnik na tą ilość i chcę zrobić z nich pulpę. Zagotować pokrojone papryczki (z nasionami oczywiście) z solą i octem, zblendować, porozkładać do słoików i zapasteryzować. Moje pytania:

1. Ile taka zapasteryzowana pulpa może wytrzymać zeby papryka zachowała swoje właściwości? Trzeba wykorzystać w jakimś czasie czy spokojnie można trzymać np: 2 lata?
2. Czy znacie jakieś lepsze sposoby przechowania papryk?

Re: Paprykowe pulpy.

PostNapisane: 8 wrz 2017, o 08:43
przez mih000
1. Ja mam takie pulpy z początku mojej przygody z ostrym jedzeniem, a to było jakieś 4 lata temu. Niedawno jedną otworzyłem i wciąż jest dobre, a zagotowałem same zmiksowane papryki - bez soli, octu czy cukru.

2. Jest masa przepisów lepszych od pulpy, tyle że nie byłoby miejsca ich tu wkleić, ale pytanie czy chcesz mieć jak największą różnorodność sosów czy chcesz być mieć najbardziej wszechstronną bazę do przerobów w ciągu roku. Ja bym na Twoim miejscu połowę zmielił i zapasteryzował, a połowę ususzył i sproszkował do potraw na bieżąco.

Re: Paprykowe pulpy.

PostNapisane: 8 wrz 2017, o 11:27
przez toster
1. O, to dobrze, czyli nie muszę się spieszyć :) Ocet i sól dodaję, żeby zakonserwować. Wodę dodaję bo samą miazgę jest bardzo ciężko zagotować, raz gotowałem za krótko a wydawała mi się już dobrze zagotowana i w słoiku nasiona zaczęły kiełkować :)
2. Raczej chcę mieć samą bazę do sosów bo miazgi w zasadzie do niczego innego nie wykorzystuję. Gdy potrzebuję to wyciągam z małego słoika i przerabiam już całość na sos, dodaję co tam uważam za stosowne albo co mi do głowy przyjdzie. Z suszeniem dobry pomysł, tylko czy przed suszeniem kroić papryczki czy suszyć w całości? Obawiam się że jak nie pokroję to do środka wkradnie się pleśń.

Re: Paprykowe pulpy.

PostNapisane: 8 wrz 2017, o 12:11
przez Pawlak
Lepiej przeciąć na pół.
Szybciej wysyłają i łatwiej pozbyć się pestek, jeżeli nie chcesz proszkować z nimi.