Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Skusiłam się i pierwszy raz przyrządziłam nadziewane papryczki w oliwie

Nadzienie: półtłusta feta wymieszana z tłustym twarogiem i serkiem mascarpone do tego wyciśnięty przez praskę czosnek, zioła (dużo oregano, mniej bazylii, tymianek, zioła prowansalskie), sól i pieprz

Papryczki eksperymentalnie, bo nie miałam innych: 2 słoiczki z Lemon Drop'ami, 1 z czerwonym Jamaican Red (C. annuum) i 1 mix Jamaican Gold i Red Cherry Large.
Mogą okazać się za ostre, ale mam nadzieję, że jednak padnę z zachwytu jak je spróbuję


Do nadziewania wykorzystałam full profesfonalną szprycę ze sklepu "Wszystko po 5 złotych"

Czas na fotorelację
Lemon Dropy






Oliwa pierwszej klasy z Biedronki i podgrzewana równie profesjonalnie "na oko" Generalnie każdy słoiczek został zalany oliwą o nieco innej temperaturze, abym mogła potem stwierdzić jak jest najlepiej. Raz przy zalewaniu serek lekko skwierczał, a innym jeszcze mocniej, a raz wcale..zobaczymy.
W każdym razie nie pasteryzowałam, a i tak ładnie wieczka zassały.


Jamaicany


Szpryca nadal daje radę Dzięki niej na prawdę szybko szło i nie upaprałam wszystkiego dookoła.


Kilka Red Cherry dla przełamania ostrości








Za jakiś czas dam znać jak smakują

No jestem ciekaw jak ci wyjdzie. Wydaje mi się, że lepiej by było jakbyś je chwile podgotowała w wodzie z solą, dzięki czemu skóra będzie mniej twarda i "łykowata". Jak Ci zasmakują to polecam zakup termometru, bo przydaje się do tego typu wyrobów.

Ach zapomniałam napisać, że wydrylowane papryczki przed nadziewaniem sparzyłam wrzątkiem, trochę od tego zmiękły

No Jamaicanów i Lemonów nie faszerowałem,daj znać czy za bardzo nie urywają d..py
Fajne fotostoory

Nadziałam w ramach ciekawostki jednego lemona, który został zjedzony przez siostrę (lubi pikantne/ostre co jakiś czas ale nie aż tak żeby wciągać jak leci habanero i bhuty na kanapkę), ostrość określiła "masakra..." gdyż reszta to było jalapeno i cherry. Z tym, że na Was doświadczonych to zapewne byłoby jak zjedzenie konserwowej papryki

miesiąc temu też zrobiłem z 10 słoików i 10 do kosza dzisiaj poszło :/ nie mam pojęcia co źle zrobiłem ale wszystkie skisły

Słoje były dobrze wymyte ?
Olej był wystarczajaco gorący ?

kusisz strasznie dziś bede zrywał ostatnie niedobitki i moze takie coś porobie

Psyhe słoje wymyte, olej gorący 1 słoik pękł od temperatury ...

Moim zdaniem to nie wina słoja czy temperatury oleju tylko nadzienia. Trzeba pilnować kilku zasad ;D bo ser lubi się psuc (jak to nabiał). Zauważcie ze w biedronkowych antipasti dodaja konserwantu(chyba benzoesan sodu). Najważniejsze to nie kosztować polizaną łychą nadzienia, sparzyć papryki, a olej musi być w gorący. Najlepiej słoiki przechowywać w chłodnym miejscu.