Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

po szaleństwie sylwestrowym zostało mi nieco świeżego łososia, więc po raz kolejny zdecydowałem się na klasyczną szwedzką potrawę, czyli Gravlax - wmłóciłem sporo dziś na kolację i znowu uczta dla podniebienia :-)
poniżej przepis na to cudo:

1. konkretny płat łosia, w moim przypadku było to niespełna 2 kilo,
2. jeżeli łoś był świeży, to warto go zamrozić na 24 godziny przed przyrządzeniem, żeby wytłuc trochę mikrobów,
3. po rozmrożeniu czyścimy ręcznikiem kuchennym skórę - nie myjemy go, usuwamy ości i dzielimy na dwa równe płaty,
4. miażdżymy 2 łyżki pieprzu czarnego, łyżkę kolendry, dodajemy do tego 15 dkg cukru pudru i 10 dkg soli, koniecznie gruboziarnistej,
5. obie części łosia nacieramy dokładnie tą mieszaniną, na jednej części łosia kładziemy 20 dkg koperku, po czym nakrywamy obie części łosia, tak, żeby wewnętrznymi części się ze sobą stykały (taka kanapka), skóry obu porcji na zewnątrz,
6. owijamy szczelnie folią kuchenną tak powstałą kanapkę, tak, żeby sok, który się pojawi nie wyciekał,
7. wkładamy łosia do lodówki na co najmniej 2 dni, ja włożyłem go na 5 dni,
8. przed zjedzeniem odwijamy go z folii i ręcznikiem kuchennym czyścimy mieszanki przypraw,
9. do potrawy można zrobić sos na bazie: musztardy np. Dijon, cukru, octu z białego wina i oliwy z dużą ilością świeżego kopru,
10. do tego ciemny chleb i uczta gotowa


nazwa Gravlax wzięła się ze szwedzkiego i oznacza dosłownie: pogrzebany łosoś

Aby na pewno mrożenie coś wybije? Raczej uśpi, a po rozmrożeniu będzie hasać dalej, tylko bardziej wypoczęte.
A tak poza tym fajny przepis. W 5 dni mięso przejdzie tymi przyprawami i solą? Podobnie chyba robią w Kamieniu Pomorski łososia kiszonego.

wybije, zdecydowanie wybije...
postaw się w ich sytuacji i zamroź się na jakiś czas, zobaczymy, czy tylko się uśpisz :-)
niemniej faktem jestem, że w środowisku tlenowym nieuchronny jest proces namnażania się mikrobów, z tym, że nie będą to "stare" mikroby, tylko "nowe", które zaczną się mnożyć począwszy od rozpoczęcia procesu rozmrażania ryby...
w 5 dni na spokojnie przejdzie solą i przyprawami...

Jak mrozisz w ciekłym azocie to możesz liczyć na wybicie ok 60% bakterii, co i tak jest niczym w porównaniu do tempa ich namnażania podczas rozmrażania mięsa...
w warunkach domowych zamrażania zatrzymuje proces metaboliczny mikroorganizmów, ale podczas rozmrażania jest on na nowo aktywny.
Czyli reasumując, w powszechnych warunkach mrożenie nie zabija bakterii..

Witam się ładnie gdyż jest to mój pierwszy post

Sól ma za zadanie wyciągnąć wodę z ryby i sama w sobie jest przez to bakteriobójcza. Niektórzy dodatkowo skrapiają łososia 50mg spirytusu w tym samym celu - wyciąga wodę i przedłuża przydatność gravlaxa do spożycia Można tu kombinować z whiskey itp, ale moim zdaniem najlepiej smakuje z użyciem czystych %