Mi nie chciało to w ogóle wyjść.
Planowałem zrobić jalapy z mozzarellą, ale za cholerę nie mogłem ich zapanierować.
Kombinowałem w każdą stronę, ale panierka za kazdym razem spadała.
Z mąka, bez mąki, podwójnie, potrójnie. Nic.
Postanowiłem zrobić je w takim razie w cieście.
Tutaj też nie było lekko.
Dopiero przy bardzo gęstym cieście utrzymało się ono na papryce podczas smażenia.
Efekt taki: z części papryk wypłynął cały ser, straciły całkowicie ostrość po kontakcie z goracym olejem (zdziwiło mnie to).
Te na których zostało ciasto utrzymały swoją ostrość.
Więcej się chyba na to nie porwę, albo zmatowię jakoś skórę jalapeno przed panierowaniem