Jak obiecałem poprzednio, przedstawiam kolejny przepis na smaczny a zarazem prosty w wykonaniu serek.
SKŁADNIKI:
serwatka z poprzedniego wyrobu serów
sok z 3 cytryn, lub 0.1l 10% octu, lub kwasek cytrynowy (rozpuszczam tak 2 płaskie łyżki stołowe w 1/4 szklanki wody)
PRZEPIS:
Pozostałą po wyrobie oscypków serwatke podgrzewamy do około 95 st. C - NIE WOLNO ZAGOTOWAĆ !!!!
Dodajemy kwaśny składnik (wybór należy do Was - ja osobiście używam kwasku cytrynowego), utrzymujemu temperature i mieszamy z 5 minut - powinien podnosić się skrzep i taka leciutka pianka.
Odstawiamy do wystygnięcia, po czym wylewamy na scierkę, płótno, pieluchę ( kto co ma - ja wsadzam do durszlaka pieluchę i powoli wlewam serwatke). Teraz należy to zostawić do całkowitego odcieknięcia - ponieważ skrzep jest super drobniutki, może to trwać całkiem długo.
To co zostanie jest puszyste i bardzo smaczne.
Osobiście zaraz po odcieknięcu, pakuję ją do plastikowych szczelnie zamykanych pojemników do żywności i tak przechowuję w lodówce.
Możemy jeść ją na słono lub słodko (całkowita dowolność). My w domu jemy ricotte z pieczywem, wsadzamy do naleśników z owocami, żona czasami używa jej zamiast mascarpone. Raz nawet zrobiłem troche na ostro (serek,sól, ostra papryka) - bardzo mi smakowało.
KILKA DROBNYCH SPOSTRZEŻEŃ:
1. Z tym kwasem to jest tak, że róźnie w źródłach jest napisane co do jego ilości. Najlepiej doświadczalnie do tego dochodzić. Jak to robiłem po raz pierwszy to wcale mi nie wyszło( dodawałem wtedy octu). Za drugim razem nie chciało mi sie wyciskać cytryny to zacząłem kombinować z kwaskiem cytrynowym i wyszło. Czasem leje go więcej, czasem mniej. W efekcie róznica jest w smaku wyrobu - im wlejecie kwasu więcej, tym "twarożek" będzie kwaśniejszy.
2. Znaleźć też można w necie stwierdzenie, iż ricotty nie można za długo przechowywać - zdażyło mi się trzymać ją przeszło tydzień w zamkniętym pojemniku w lodówce i ciągle była dobra do spożycia.
3. Jeśli pokopiecie trochę w sieci, znajdziecie przepis na ricotte z zastosowaniem śmietanki - jak do tej pory nie próbowałem takiego sposoby, więc nic na jego temat nie wiem.
PODSUMOWANIE:
zapytacie ile tego wychodzi... wydajność nie jest powalająca, ponieważ trzeba pamiętać, że robimy serek z samej serwatki !
Ja zawsze robię ricotte jako bonus przy wyrobie serków do wędzenia ( robię zazwyczaj z około 20 litrów mleka) i otrzymuje 2 kopiaste pojemniki po 0,5l.
SMACZNEGO !!!
A to co wyjdzie, wygląda tak: