Po raz pierwszy zrobiłem barszcz z habami i jestem oczarowany, moim zdaniem specyficzny aromat haby sie super komponuje z kwaśnym barszczem i smakiem buraków. Jak sie robi barszcz to chyba wszyscy w Polsce wiedzą ale są różne "wariacje" ja robię tak:
składniki:
- włoszczyzna ( pietrucha, marchew, por )
- 2-3szt buraków
- jedna świeża haba ( musi być haba, koniec kropka )
- 1-2 ząbki czosnku
- oliwa z oliwek
- ocet ( jabłkowy albo winny )
- przyprawy: sól, pieprz ( czarny ), majeranek, liść laurowy, ziele angielskie, kolendra ( cała )
( tyle na gar 2,5L, barszczu wychodzi troche mniej po odcedzeniu )
Myjemy i kroimy wszystkie warzywka, do tego dodajemy drobno posiekane buraki ( a najlepiej przetarte jak sie komuś chce trzeć ) i gotujemy na bardzo wolnym ogniu ~1:30h razem z zmiksowaną habą, kilkoma ziarnami pieprzu i ziala angielskiego, kilkoma liściami laurowymi, łyżeczką kolendry i dużą łyżką majeranku. Na koniec doprawiamy solą, łyżką oliwy z oliwek, octem ( wedle gustu i lubności kwasów ) i zostawiamy na pare h żeby sobie "doszedł".
Odcedzamy wszystko na drobnym sitku i włala… pycha, do picia albo do podawania z różnymi dodatkami: ziemniakami, uszkami, krokietami etc. Od siebie polecam klepane ziemniaki zalane barszczem
TIP.
Jeszcze lepszy jest taki prawdziwy, z kwaszonych buraków… no ale sie nie chiało
Nie zagotowywać drugi raz tylko podgrzewać - no ale to chyba większość wie
zdj. troche brzydkie