Falafel to tradycyjne danie typu fast food z Bliskiego Wschodu. Pochodzi z Egiptu ale dzisiaj jest jedzony na calym Bliskim Wschodzie i od jakiegos czasu jest popularny wsrod wegetarian na calym swiecie. Jest tez narodowym daniem Izraela.
W Egipcie robi sie falafela z suszonego bobu albo mieszanki suszonego bobu i ciecierzycy. W innych krajach bardziej popularne sa falafele z samej ciecierzycy.
Skladniki:
-1/2 kg suszonej ciecierzycy
-1 duza cebula
-1 zielona cebulka
-4-5 zabkow czosnku
-duzo zielonego: do wyboru pietruszka, kolendra albo troche tego i tego. ja zmieszalem kolendre i pietruszke i dodalem z 5 listkow swiezej miety ale to nieobowiazkowe. Ilosc zalezy od tego jak bardzo lubicie zielone Mozna nawet zmieszac 50:50 z ciecierzyca
-2 lyzeczki mielonych ziaren kolendry
-1-2 lyzeczki kuminu(ja zamiast tego uzylem przyprawy do chili con carne zawierajaca chili, papryke i kumin)
-lyzeczka soli
-mozna dodac troche pieprzu
-troche proszku do pieczenia
-2-3lyzki bulki tartej
Ciecierzyce moczymy w duzej ilosci wody conajmniej przez 12 godzin najlepiej przez cala noc. Niektorzy mowia, ze mozna moczyc mniej ale wiele osob narzeka ze z za krotko moczonej cieciorki wychodza gorsze falafele. Po namoczeniu suszymy ciecierzyce z nadmiaru wody i wrzucamy do blendera razem z cebula czosnkiem, zielona cebulka i pietruszka/kolendra. Mielimy az uzyskamy ciasto o konsystencji drobnego kuskusu, nie chcemy gladkiej pasty!
Fotka z google:
Dodajemy przyprawy, sol, bulke tarta i pol lyzeczki proszku do pieczenia i bardzo dokladnie mieszamy. Teraz najwazniejsze: probojemy uformowac kulke o srednicy3-4 cm, jezeli nie mozecie uformowac kulki lub kulka sie rozpada po polozeniu na talerzu to na 90% znaczy, ze ciasto jest albo zbyt grubo zmielone albo ma za duzo wody. Niektorzy dodaja wtedy make albo jajko ale to jest zbedne i nie jest autentyczne! Maka i jajko zmieniaja smak i konsystencje gotowego falafela. Ja proponuje wziac troche ciasta do reki i wycisnac nadmiar wody tak jak wyciskamy sok z cytryny, mozna tez wycisnac przez jakas czysta scierke. u mnie ciasto zwykle okazuje sie zbyt mokre i po wycisnieciu okazuje sie, ze w ciescie bylo nawet pol szklanki wody! Po wycisnieciu nadmiaru wody probojemy znowu uformowac kulki, ciasto nigdy nie bedzie sie tak kleilo jak na przyklad kotlet z miesa mielonego ale jezeli kulka sie nie rozpada odrazu po polozeniu na talerzu to dobry znak. Jak juz uformujemy kulki to wrzucamy je na 30 minut do zamrazalnika(to nie jest obowiazkowe ale czesto dzieki temu falafele sie nie rozpadaja podczas smazenia). Rozgrzewamy olej o glebokosci +-5cm, nie chcemy zeby byl zbyt goracy bo falafele odrazu sie spala i beda surowe w srodku. Smazymy 2-3 minuty az falafele uzyskaja ladny brazowy kolor, kladziemy na papierze kuchennym zeby odsaczyc nadmiar tluszczu.
Falafele mozna podawac z sosem tahini, ostrym sosem chili, sosem czosnkowym itp
W wersji fast food wklada sie falafele do pity razem z warzywami i sosem.
Zrodlo obrazka: google