Leczo

[qielbux]

Leczo jest tradycyjnym węgierskim daniem, znanym równie dobrze, co gulasz. Nie jest dokładnie ustalona data, kiedy zostało stworzone, jednak zdążyło wrosnąć również w polską tradycję kulinarną.

Podobnie jak gulasz, leczo można robić na kilka sposobów. Poniżej znajdziecie jedną z możliwości.

Ostatnio robione leczo

Wyszło dość hardcorowe, z racji dodania yellow habanero, chociaż mi bardzo smakowało. Niestety moi dwaj kumple, którzy mnie tego wieczoru odwiedzili, nie byli zbyt zachwyceni i musieli ostro przepijać A że wychodzę z założenia, że jeśli piecze, trzeba więcej ostrego, dałem im moją pieprzówkę (chili i pieprz macerowane pół roku w spirytusie, na koniec rozwodnione miodem , od której robili się jeszcze bardziej czerwoni hehe. Leczo jest wręcz genialnie prostym przepisem

Składniki
2 średnie cebule
2 łyżki oleju
2 zielone papryki
2 czerwone papryki
4 pomidory świeże, lub
1 puszka pomidorów krojonych
4 frankfurterki
1 łyżeczka kminku
sól
pieprz

Przepis:

Cebulę posiekać w cienkie pióra, paprykę w dużą kostkę, lub paski. Zeszklić cebulę na mocno rozgrzanej patelni, po czym dodać paprykę i smażyć, aż zmięknie (około 3-5 minut).

Dodać pomidory (jeśli są świeże, należy je sparzyć, obrać ze skóry oraz pozbawić gniazd nasiennych i pokroić w drobną kostkę).

Całość doprowadzić do wrzenia, po czym zmniejszyć ogień i gotować 10 minut, pod przykryciem.

Kiełbasę gotować około 5 minut w osobnym garnku, po czym dodać do warzyw razem z kminkiem, solą oraz pieprzem. Znowu doprowadzić do wrzenia i gotować około 10 min, aż składniki dobrze się połączą.

Opcjonalnie można dodać również ostrej papryki, chili, lub zwykłą paprykę zamienić np. na habanero. Potrawa nabierze wtedy ostrości.

przepis z: http://zasmakujswiata.pl/recipe/leczo/

[ely]

Bardzo lubię leczo, ale nigdy nie jadłam w wersji bardzo ostrej (ze względu na nieprzystosowanie rodziny do ostrości;D). Trzeba spróbować;)

[qielbux]

moja mama też zazwyczaj robiła tylko lekko ostre, chociaż u mnie w domu raczej wszyscy lubili pikantne jedzenie. Ale ostatnio z tym przepisem przeszedłem samego siebie

Tylko jedna ważna uwaga - o czym pewnie wiesz - rozgrzej oliwę i podsmaż papryczki na niej. Wtedy ostrość nie przysłania smaku potrawy, tak jak w przypadku, kiedy nasypie się jakiejś sproszkowanej ostrej papryki na koniec gotowania

Ja smazyłem, o czym nie wspomniałem w przepisie, na swojej oliwie, w której od 3 lat leżą sobie papryczki ostre Moc ma znakomitą hehe

[ishi]

Ja jeszcze cukini bym tu dodał ;-)

[wlodizw]

@ ishi, złoty szpadel dla Ciebie.

złoty szpadel.jpg

[ishi]

Możesz rozwinąć swoją myśl ?

[wlodizw]

Za odkopanie tematu z przed 2,5 roku

[ishi]

Szkoda że nie zauważyłeś że jestem od marca na forum i przez 4 miesiące nie zdołałem wszystkiego przekopać tym Twoim szpadlem ;-)