Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Nazwa: Cherry Chili (inne nazwy: Cherry Pepper, chili tomato, Hungarian cherry pepper)
Gatunek: Capsicum Annuum
Skala ostrości 1-10: 2-4? (5-8 tys. SCU)
Kraj pochodzenia: Węgry
Wielkość: 3 - 6 cm - średnica - kulista, niektóre odmiany (np. Hungarian Cherry Chili) wydłużają się i przyjmują kształt serca;
Kolorystyka: na początku zielona a następnie intensywnie czerwona czasami do rubinowej, brązowa (Cherry Chocolate);
Występowanie: komercyjnie hodowana w USA, Meksyku i Europie
Informacje:
- mięsista jak jalapeno - grube ścianki ok 5 mm;
- smak też podobny do jalapeno - nie jest jednak tak słodka jak np. Cyklon;
- ma pestek dużo;
- wyjątkowo gruby ogonek;
- ze względu na grube ścianki raczej nie nadaje się do suszenia (ale może po uwędzeniu... byłoby chipotle

)

Sądzę, że jest dobrą alternatywą do Jalapeno w naszym klimacie.

Zastosowanie w kuchni:
SUSZENIE - Nie
MARYNOWANIE - Tak!
SOSY/SALSY - Tak
NA SUROWO - Tak
SMAŻENIE/GRILL - Tak
DO DAŃ GOTOWANYCH - Tak

cherry75.jpg

Cher_0215.jpg

Ja powiem tak za jakiś czas będe miał efekty suszenia cherry zobaczymy co z tego wyjdzie

Ja mam małe takie po 3cm mi porosły niestety, Ale jest z 20 sztuk i wiążą kolejne dlatego teraz zerwałem czerwone nie dojrzałe jeszcze do końca i poszły się mrozić ale parę sztuk zostawiłem niech wiszą i dojdą spokojnie to będą dobre nasiona a na październik to i kolejny zbiór przyjdzie.
Mogę wrzucic parę zdjęć własnych tutaj z tej papryki.
Dodatkowo dodam, że porównując westlandie moje a czereśniową to zawiodłem się bo westlandia już przygotowuje czwarty w tym sezonie rzut owoców

Zawiązuje pąki i kwitnie. Póki co z 4 krzaczków mam jakieś pół kilo plus minus kilka gram

Wygląda na to, że ta odmiana nie jest zbyt plenna - jak na warunki domowe, ale jakby ktoś chciał hektar posadzic - to na peWno będzie miał efekty.

Mogę wrzucic parę zdjęć własnych tutaj z tej papryki

Belf, jakbyś zrobił zdjęcie całego krzaka, zbliżenie liści oraz kwiatów - to by było fajne uzupełnienie <thumright>

Jest plenna bardzo muszę Ci powiedzieć. Ale jak ma słońce od wschodu albo południa. A u mnie w momencie gdy przyszła pora wzrostu i kwitnienia trafiła na okno zachodnie bo remont i niestety słabo wiązała chociaż teraz drugą turę przygotowuje krzaczek moze będzie lepiej mam nadzieję

Zdjątka wrzucę jutro rano bo dzisiaj mam wode w doniczce porządnie musiałem zalać ją od spodu by na nowo wypuściło korzenie jak u hydro poza doniczkę bo jak skończą balkon to tam będę wiecej im wlewał:)

W zeszłym toku można ją było dostać w hurcie po kilka złotych za kilogram, raz mi się udało trafić. Zamarynowałem część, właśnie otworzyłem słoiczek, rewelacja - dużo lepsze od Cyklona, bardziej mięsista i ostrzejsza, do tego nie ma tak twardej skórki. W tym roku zamówię większą ilość.