Strona 1 z 1

Wiecej wody=wiecej mocy?

PostNapisane: 21 gru 2011, o 11:29
przez V3rtyX
Na THP znalazlem link do ciekej pracy napisanej przez naukowca zajmujacego sie chili: http://news.sciencemag.org/sciencenow/2011/12/spicy-chilies-need-a-drink-of-wa.html?ref=hp

Wedlug niego papryki ktore maja staly dostep do wody produkuja wiecej kapsaicyny.
So when faced with a choice, plants make only hot chilies when they don't have to worry about a drought. Otherwise, they take their chances with the fungus. "There is no free lunch," Tewksbury says.

They collected 330 C. chacoense plants from across a 300-kilometer-long area, which ranges from desert-like conditions in the northeast to very moist conditions in the southwest. The researchers found that only about 15% to 20% of the chili peppers produced in the dry conditions are hot, compared with 100% of the peppers from plants living in wet conditions.


Teraz rozumiem dlaczego bhut jolokia w Assamie produkuje papryki o tak duzej ilosci kapaicyny. Wedlug spacjalistow z Indii bhut jolokia hodowana w suchym klimacie uzyskuje tylko 300 000 SHU.

Co o tym myslicie?

Re: Wiecej wody=wiecej mocy?

PostNapisane: 9 cze 2013, o 20:43
przez Alviczka
Zastanawiam się ile w tym jest wpływu samej wody - a ile to wpływ gleby i jej właściwości na danym obszarze.

Sucha gleba - łatwo przez nią przepływa woda, niezbite/suche cząstki gleby łatwo "oddają" składniki odżywcze, pozwalając na ich wypłukiwanie.
Wilgotna gleba - jest cięższa, bardziej zbita. Szybciej też zachodzą procesy gnilne, w dodatku wilgoć wabi dżdżownice i inne mniej lub bardziej pożyteczne organizmy glebowe.

Brakowało by mi jakiegoś doświadczenia w warunkach laboratoryjnych, gdzie porównano by, że rośliny mając taką samą ziemię, z taką samą zawartością mikroelementów i pierwiastków a różniące się tylko częstością/ilością podlewania różnią się mocą...