Strona 2 z 6

Re: Czechy

PostNapisane: 18 sie 2011, o 12:18
przez wolek68
A obok Bhut Red,czyj to?

Re: Czechy

PostNapisane: 18 sie 2011, o 13:50
przez aldorn
wolek68 napisał(a):A obok Bhut Red,czyj to?

Znaczy "But czerwony"? :P
Alexander Sizonienko nosił te czerwone, rosyjski koszykarz, jest tam data 1959 nie wiem czego ona dotyczy, ale z tago co rozumiem chłop miał 244 cm wzrostu :shock:

Re: Czechy

PostNapisane: 2 sie 2012, o 13:42
przez ekiero92
Ja pracowałem kiedyś w Czechach :)
Jak chodzi o samochód to jest ten sam system co w Polsce, jedynie w okresie zimowym musisz mieć od konkretnej daty założone "zimówki" bo inaczej dostaniesz mandat.
Faktycznie, żarówki dobrze jest mieć ze sobą, ale w Polsce również są potrzebne na wypadek gdy któraś się spali. Bez nich też otrzymasz mandat.
Polacy najczęściej jednak dostają mandaty za brak dowodu osobistego i postaraj się go nie zapomnieć. Mandat za brak dowodu wynosi dokładnie 500 koron, czyli jakieś 80zł.
Wcale nie jest tak, że Czesi nie lubią Polaków... przynajmniej ja nigdy nie spotkałem się z czymś takim. W pracy jedynie traktują Cię gorzej, ale to tylko i wyłącznie dlatego że sami są zasranymi leniami i jeżeli przychodzi szef to starają się zwalić każdą winę na Ciebie z racji tego, że nie znasz języka i zbytnio się nie wytłumaczysz. Pomimo tego co myślą Polacy, język czeski momentami wydaje się bardzo niezrozumiały. W barze z kelnerem się dogadasz, w pracy mogą już wystąpić problemy przy poważniejszych rozmowach. Aha i bym zapomniał... nie mów do Czechów, że czegoś "szukasz" bo to słowo znaczy tam dosłownie "pieprzyć / pier*olić" i rzecz jasna to słowo jest uważane za wulgaryzm xD Więc jak będziesz czegoś faktycznie szukał, to znajdź jakieś inne słowo najlepiej hledat - czyli "szukać" po czesku :)

Re: Czechy

PostNapisane: 2 sie 2012, o 18:06
przez Justysia
ze słowem "szukać" jest tak samo na Słowacji :) szukać znaczy jeb*ć :P

Re: Czechy

PostNapisane: 2 sie 2012, o 19:01
przez ekiero92
Czasem bywało, że ktoś zapytał gdzie byłem a ja że np. "szukałem majstra" xD U nich z tym językiem to czasami niezłe zaskoki były :D

Re: Czechy

PostNapisane: 3 sie 2012, o 17:49
przez wolek68
Ja właśnie wybieram się do Czech ponownie odwiedzić "Skalne Miasto" i na 5 dni do Pragi przemierzyć przede wszystkim szlak piwny! :)
http://www.praskie-gospody.siec.com.pl/klasyczny.html

Co do pułapek językowych to przed wybraniem się tam warto przeczytać tą stronke:
http://www.praskie-gospody.siec.com.pl/pulapki.html

Re: Czechy

PostNapisane: 3 sie 2012, o 19:54
przez ekiero92
Skalne Miasto - dobry wybór!
Byłem tam kiedyś na wycieczce szkolnej, ale wrażenia pozostały do dzisiaj...
Mimo, że byliśmy tam obejrzeć skały, to największe chyba wrażenie sprawił kolor wody w tamtejszym jeziorze...
Jeżeli tam byłeś to zapewne wiesz o co mi chodzi :)
W tym tekście jest napisane, że "zachód" to ubikacja... ja pamiętam, że wszyscy używali określenie "zachod", czyli zamiast "ó" to "o" :)
Taki zamiennik od "zachodzić" "zajść gdzieś", tak to sobie można wytłumaczyć :)
Jak początkowo mi mówili, że poszli na zachod to myślałem, że w ten sposób tłumaczą mi kierunek w którym szli, czyli "zachód" xD
Później okazało się, że jak mówią żeby iść "w prawo" czy "w lewo" mówią "do lewa/do prawa" (doleva /doprava) i też momentami brzmi to jak doprawić coś, albo czegoś dolać :D

Re: Czechy

PostNapisane: 4 sie 2012, o 15:25
przez Oui
Kozel Cerny - moje ulubione piwo

Re: Czechy

PostNapisane: 4 sie 2012, o 15:59
przez ekiero92
Oui napisał(a):Kozel Cerny - moje ulubione piwo


Ja od siebie proponuję Primatora :D Można z butów wyskoczyć :twisted:

Re: Czechy

PostNapisane: 4 sie 2012, o 16:02
przez pikko
Byłem w czechach (Praga i Hradec Kralove)
Fajnie było :)

Praga nocą jest super, polecam ;)