Strona 1 z 1

Canary Islands

PostNapisane: 30 mar 2012, o 23:34
przez Justysia
Ostatnimi czasy próbujemy zgłębić grupę Wysp Kanaryjskich należących do Królestwa Hiszpanii. Zaczęliśmy w 2009 r. od Gran Canarii, potem 2011 Fuerteventura aż do marca br. na Lanzarote. Z tych trzech z serca najbardziej polecamy Lanzarote. Choc wszystkie wyspy sa pochodzenia wulkanicznego na Lanzarote możemy odnależć "żywe" tego dowody. W centralnej części wyspy znajduje się Narodowy Park Wulkaniczny Timanfaya mający ok. 51km2 co stanowi ok. 1/4 rezerwatu wulkanicznego wyspy. Ostatnia zanotowana aktywność sejsmiczna to lata 1730-36 i 1824 roku ne. Widoki niesamowite, Wezuwiusz moim zdaniem się chowa;) Po parku obwozi nas autokar, wkolo morze zastygłej lawy, a w tle ocean...czułam się jak na innej planecie, zero roślin tylko morze spustoszenia dokąd wzrok sięga. Każdy wzgórek, pagórek to niegdysiejszy wulkan z kraterem. Obrazek Symbolem parku zarówno jak i wyspy jest diabełek. Na wierzchołku jednego z wulkanów...zbudowano restaurację gdzie grillują mięsiwo nad dziurą w ziemi....co daje na 10 metrach w głąb ok 400 stopni celsjusza. Powiem, że wygląda to jak gorąca studnia- udka kurczakowe leżą sobie nad ta dziurą i widać jak się grillują.

Kolejnym etapem zwiedzania wyspy dookoła jest Mirador del Rio ( okno na swiat)- punkt widokowy (znajdujacy się nad urwiskiem dość wysoko npm) na kolejne mniejsze wyspy ( zdjęcia wstawie po zalogowaniu na drugiego kompa. Po drodze warto zahaczyć do pobliskiego gospodarstwa produkującego eko sposobem likier kaktusowy, nalewkę na migdałach, Ron miel (rum na miodzie- popularny na wszystkich wyspach kanaryjskich, mozna go używać jako aperitif lub jako dodatek do deserów), nalewkę na brzoskwiniach, tamtejsze wyjątkowe wino Malvasia i inne wytwory dżemowo- powidlowo- alkoholowe...degustacja w cenie ;)) więc cała wycieczka wyszła zadowolona z zakupami bądź nie. Ja kupiłam likier kaktusowy o żywozielonym kolorze i jedno z win- pycha!

El Golfo
Małe miasteczko połozone na zachodnim wybrzeżu...ale miasteczko nie jest atrakcją, jest nim zielone jezioro znajdujące się 20m od brzegu oceanu. Jego kolor jest tak niesamowity,tak że na zdjęciach wygląda jak "podkolorowany" w retuszu...a jednak na żywo ten jaskrawo zielony kolor tworzy niesamowity kontrast z czarną, kamienistą plażą, i ceglastymi skałami, wzniesieniami, klifami otaczającymi to bajeczne miejsce. Byliśmy tam w południe a drugim razem o zachodzie słońca (polecam!). Ze względu na inna barwę światła wszystko wyglada inaczej.Plaża w tym miejscu jest znana z oliwinów- kamieni półsz.lachetnych, które można znaleźć właśnie w tym miejscu- udało nam się kilka zdobyć:) na wyspie można kupić z nich ręcznie robioną biżuterię.

Przejeżdżając wyspę wzdłuż i wszerz myślałam, że to idealne miejsce na hodowlę papryk;) ale systemy rolnicze tam są dość prymitywne. Pola są pooddzielane murkami z kamieni(do których jest nieograniczony dostęp) ale system nawadniania 5l butlami odsalanej wody to trochę archaizm...niemniej jednak średnia temperatura roczna to 22-23 stopnie. Nie na darmo Wyspy Kanaryjskie sa nazywane wyspami wiecznej wiosny.

Powulkaniczne pozostałości tworzą jeszcze kilka miejsc wartych odwiedzenia np.Cueva de los Verdes (część Tunnel de la Atlantida którego kolejną część można znaleźć na Fuerteventura gdzie w uformowanych tunelach, jaskiniach mieszkali pierwotni mieszkańcy wyspy Guanchowie).

Lanzarote została rozsławiona i "uformowana" przed artystę i archotekta Cezara Manrique- dzięki niemu wszystkie budowle na wyspie sa białe, okiennice zielone lub brązowe co daje fajny kontrast z wulkaniczna kolorystyka wyspy. Manrique tworzył rzeźby z metalu w fantazyjnych kształtach, warto odwiedzić muzeum z jego konstrukcjami. Jardin de Cactus to kolejny pomysł na rozsławienie wyspy zrodzony w glowie Manrique. ponad 1000 rodzajów kaktusów i sukulentów mieści się w malowniczym, naturalnym muzeum. Co prawda kaktusy w 90% sprowadzone sa z Meksyku to i tak warto tam zajrzeć w drodze na północ wyspy.

Podsumowując Lanzarote to moim zdaniem najbardziej malownicza wyspa, na której można zobaczyc plaże białe, żółte i czarne, z pewnością bardziej dziewicza niz Gran Canaria, Fuerteventura i Teneryfa. Jest tam miejsce dla fanów windsurfingu, plażowania, dobrych trunków i fanów Matki Natury. Ponad to jestem fanką kultury "Maniana", uśmiechniętych bezinteresownie ludzi i słońca które mamy praktycznie 365 dni w roku....Islas de Canarias!

W dobie marcowego Last Minute można było w dobrym biurze podróży kupić 9 dni za 1200zł/ osobę all inclusive. Zdjęcia zrobione odręcznie jutro:)

Re: Canary Islands

PostNapisane: 3 kwi 2012, o 09:31
przez rowdy
To prawda, fajnie tam. :)

Re: Canary Islands

PostNapisane: 20 paź 2012, o 23:52
przez telep_lbn
Fuertaventura ponoć najlepsza na kite'a zaraz za Prasonisi ;)

Re: Canary Islands

PostNapisane: 4 lis 2013, o 14:32
przez DomeZ
też tam bylem i bardzo polecam ;) robili wam pokazy ? gejzer i jaka ziemia jest gorąca ze zapalala siano?

Re: Canary Islands

PostNapisane: 10 gru 2017, o 18:56
przez Valakras
Już drugi raz jestem na Lanzarote jednak tym razem trafiłem na ciekawą potrawę o nazwie Peppers El Padron zdjęcie załączam poniżej. Papryki smażone na oleju z dodatkiem soli morskiej serwowane z dwoma sosami.

Restauracja która serwuje danie nazywa się
El Mirador De Femés
Plaza San Marcial, 18, 35570 Femés, Las Palmas

https://goo.gl/maps/X9iCsSGEJEv

Kto będzie zachęcam bo oprócz doskonałej kuchni jest z niej genialny widok na Playa Blanca.
Obrazek

Re: Canary Islands

PostNapisane: 10 gru 2017, o 19:56
przez tomaszek
Miałem w tym roku tą odmianę,słyszałem o jej smażeniu ale nie spróbowałem,w przyszłym roku nie omieszkam bo fajna odmiana również do marynowania,mam pestki tej odmiany-Pimiento Padron

Re: Canary Islands

PostNapisane: 11 gru 2017, o 13:27
przez wolek68
Bywają czasami w Lidlu,ostrością różnią się od siębie.Trzeba trafić na naprawde ostrą.

Re: Canary Islands

PostNapisane: 11 gru 2017, o 14:07
przez mih000
Ja jadlem te z biedro, czesto bywaja gorzkie.