Ajvar zaczął fermentacje, dlaczego
Napisane: 8 wrz 2019, o 17:10Witajcie.
Potrzebuję porady. Robiłem ostatnio ajvar z przepisu z crolove.pl, wszystko upieczone, przyprawione itp. itd. normalnie igła. Na koniec zagotowany zredukowany sos do porządanej gęstości i gorący wlany do butelek 200ml i zakręcony. W smaku jest super, jedna butelka wyszła tylko połowę więc od razu poszła do lodówki na bierzące podjadanie.
Po tygodniu zobaczyłem że sos się rozwarstwił minimalnie na samej górze, ale i w całej butelce pojawiły się bombelki, zaczęła się fermentacja :/
Ten sos nie miał być kiszony więc co mogłem źle zrobić:/ dlaczego wystartowała fermentacja?
Zlałem cały sos do jednego słoja (zapach super, wygląd igła, w smaku doszła kwaśność i "musowanie" ale poza tym dalej dobry) szczelnie zamknąłem z rurką fermentacyjną i niech sobie pracuje, zobaczymy czy coś jadalnego z tego wyjdzie.
Miał ktoś podobną sytuację? co mogło pójść nie tak, no i czy po fermentacji z tego sosu może wyjść coś jadalnego czy lepiej od razu zlikwidować.
Potrzebuję porady. Robiłem ostatnio ajvar z przepisu z crolove.pl, wszystko upieczone, przyprawione itp. itd. normalnie igła. Na koniec zagotowany zredukowany sos do porządanej gęstości i gorący wlany do butelek 200ml i zakręcony. W smaku jest super, jedna butelka wyszła tylko połowę więc od razu poszła do lodówki na bierzące podjadanie.
Po tygodniu zobaczyłem że sos się rozwarstwił minimalnie na samej górze, ale i w całej butelce pojawiły się bombelki, zaczęła się fermentacja :/
Ten sos nie miał być kiszony więc co mogłem źle zrobić:/ dlaczego wystartowała fermentacja?
Zlałem cały sos do jednego słoja (zapach super, wygląd igła, w smaku doszła kwaśność i "musowanie" ale poza tym dalej dobry) szczelnie zamknąłem z rurką fermentacyjną i niech sobie pracuje, zobaczymy czy coś jadalnego z tego wyjdzie.
Miał ktoś podobną sytuację? co mogło pójść nie tak, no i czy po fermentacji z tego sosu może wyjść coś jadalnego czy lepiej od razu zlikwidować.