Strona 1 z 1

Kiełki papryczek

PostNapisane: 23 lut 2018, o 13:43
przez manwe
Po pierwsze, chciałbym się przywitać - to mój pierwszy post na tym forum ;)
Dopiero zaczynam moją przygodę z ostrym jedzeniem (moja odporność jest, powiedzmy, na poziomie jedynie nieco wyższym niż zwykłego osobnika), ale planuję zacząć hodowlę papryczek :)

I tak patrząc na ziarenka na mokrym ręczniku, naszło mnie pytanie: czy kiełki chilli są jadalne?
Gdzieś wyczytałem, że liście można jeść - czy to oznacza, że sam kiełek też?

ktoś ma doświadczenia w tym temacie? (jadł i nie umarł/ jadł i prawie umarł) ?

Re: Kiełki papryczek

PostNapisane: 23 lut 2018, o 13:56
przez solymr
z tego co w mi wiadomo, to liście chinense i annumów można spokojnie jeść. Odradza się spożywanie liści baccatum i pubescens.
Najlepiej jeść młode liście, co w przypadku kiełek pasuje jak najbardziej.

PS. Drogie te kiełki, nie lepiej rzeżuchę, brokuła, fasolę itp. na ten cel przeznaczyć.

Re: Kiełki papryczek

PostNapisane: 23 lut 2018, o 14:44
przez mih000
Jadlem liscie chinense. Nic specjalnego w smaku z lekka goryczka.

Re: Kiełki papryczek

PostNapisane: 25 lut 2018, o 23:18
przez manwe
solymr napisał(a):PS. Drogie te kiełki, nie lepiej rzeżuchę, brokuła, fasolę itp. na ten cel przeznaczyć.



Jasne, kupowanie ziaren i zjadanie ich byłoby dość ekstrawaganckie :)
Ale zastanawiam się nad hodowlą black pearl - która ma podobno prawie same pestki i to bardzo dużo - zasianie ich wszystkich jest pewnie prawie niemożliwe :)
Więc zastanawiałem się, czy właśnie nadmiaru pestek nie można spożytkować w ten sposób.

@mih000 - skoro jadłeś i żyjesz, w takim razie też spróbuję ;)