Odgrzeję temat, bo i mi bardzo przeszkadza bejca
cholerstwo się silnie ujawnia przy obróbce termicznej podczas produkcji sosu
haby na surowo uwielbiam (kanapki, upgrade kebaba
) i taki ich smak mi odpowiada.
Macie jakieś sposoby na minimalizację bejcówy w sosie habanero? Przychodzą mi do głowy takie pomysły:
1. Ugotować bazę sosu z innymi warzywami/paprykami, a po ostudzeniu dodać zmielone na zimno habanery, a słoików nie wekować ani pasteryzować.
lub
2. Do gorącej bazy wrzucić wysuszone, sproszkowane haby.
albo
3. Może jakiś ekstrakt?
Co o tym sądzicie? Mam dość spore zapasy habów i nie uwierzę, że nie będzie z nich pysznych (odbejconych) produktów na ciepło