Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Witam,

Jak w temacie, proszę o pomoc bo kończą mi się pomysły co to może być a internet też za dużo nie pomógł.... próbuję walczyć z tym od kilku dni.
Pan ze sklepu ogrodniczego "fachowym" okiem stwierdził że to mszyca, ale ja mam bardzo mieszane uczucia co do tego, ponieważ ani to nie wygląda na mszyce, ani nie ma tej klejącej substancji którą pozostawiają.
Robali nie jest jakoś bardzo dużo i występują zarówno na wierzchniej jak i spodniej części liścia. Dodatkowo w mojej opinii jak na takiego robala są bardzo szybkie.
Proszę o pomoc w zidentyfikowaniu bo preparat na mszyce i inne owady nie przynosi skutku. Z góry dziękuję za pomoc.





-- 4 lip 2017, o 14:54 --

Coś mi nie poszło ze zdjęciami dlatego dam w linku.
http://imgur.com/a/nmVcb

Pozdrawiam
Piotr

Miałem to coś jakiś czas temu. Na mszyce jest to za zielone. Usunąłem to mechanicznie patyczkiem do ucha i już tego nie ma.

Czy to nie aby Frankliniella occidentalis ?

To był właśnie mój pierwszy typ - Wciornastek zachodni.
Mechanicznie też próbowałem usuwać, ale jednak troche za dużo ich jest. Zanim kupie jakiś środek chemiczny pytanie:
Czy mogę użyć denaturatu na wacie żeby spróbować wyczyścić liście czy mogło by to zaszkodzić roślinkom ?

Spróbuj dać roślinę pod światło, łatwiej je wtedy dostrzec jak sobie robią sprinty po liściu.
Zmocz wacik w wodzie z dodatkiem mydła płynnego i je pozbieraj
Alkohol bym odradzał, tylko rozpuścisz woskową ochronną warstwę liścia.

Z ekologicznych preparatów - Agricolle.
Z mocniejszych środków przejrzyj charakterystykę: Decis Mega 50 EW, Kobe 20 SP, Lanmos 20 SP, Mospilan 20 SP, Sekil 20 SP, Tekapo 025 EC

Używałem alkoholu rozrobionego z wodą 2/3 wody, 1/3 alko. Jest ok.

Ja wciąż mam problem z wciornastkami (a na innych roślinach również z przędziorkami). Nie chcę używać żadnej chemii, bo już dużo papryk owocuje. Często oglądam liście, szczególnie spodnią część. Co jakiś czas przecieram liście wodą z niewielkim dodatkiem płynu do naczyń, a potem samą wodą. Ciężko walczy się z tymi robalami.

To był właśnie mój pierwszy typ - Wciornastek zachodni.
Mechanicznie też próbowałem usuwać, ale jednak troche za dużo ich jest.

Usuwać mechanicznie do skutku, u mnie znowu się pojawiły. Nie dać im czasu na wstąpienie w dorosłość.

Tak, to są wciornastki - ciężkie do wybicia paskudztwo
Jeśli możesz, to szukaj i zbieraj biedronki, a najlepiej ich larwy, bo szybko nie odlecą.