Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Witam wszystkich. Wie ktoś co to za robactwo?
Te białe punkciki to właśnie to:




A tu pod starym mikroskopem:

Po raz pierwszy widzę tak porządne zapytanie o identyfikację

Ja obstawiam przędziorki, wymiary i kształt się zgadzają. Kup jakąś chemię i ubij to paskudztwo, mnie w jednym sezonie zabiły największy krzak zanim się spostrzegłem. Jak nie chcesz chemią, to przynajmniej przepłucz rośliny pod prysznicem, powinno pomóc.

Ja również obstawiałem przędziorki, ale czy te na liściu nie są zbyt małe? Ledwo widoczne te cholerstwo

I właśnie dlatego to cholerstwo jest takim cholerstwem, że ledwo widoczne a szkodzi

Przyjrzyj się dokładnie, czy nie ma na roślinach cieniutkich pajęczyn, to najpewniejszy objaw inwazji przędziorków.

Widziałem pojedyncze pajęczyny, w jednym miejscu było ciut więcej:

Przędziorki - skuteczny środek, to np. Magus.

Dzięki za odpowiedź. Fotki poniżej zrobiłem dzisiaj, wyglądają nieco inaczej, to chyba nie są przędziorki?

Witam wszystkich.
Walka z tym robactwem niestety trwa nadal. Nie pomogły żadne srodki typu Magus, Mospilan Karate...
Zauważyłem, że robactwo to ma 3 pary odnóży, więc przędziorek to nie jest, zresztą nie widzę już żadnych pajęczynek na roślinach.
Może jednak komuś przychodzi na myśl co to może być? Nie chcę już pryskać nie wiadomo czym i na co, bez wiedzy co to jest za paskudztwo.
Zamieszczam zdjęcia jakie zrobiłem dzisiaj począwszy od samych żyjątek po zdjęcia liści i efektów jakie po sobie zostawiają.
Zauważyłem te małe robactwo praktycznie tylko na liściach, które zaczynają się zwijać jak na zdjęciu. Na zdrowych nie ma po nich śladu.
Jeden krzak Piri Piri praktycznie mam do wyrzucenia.
Ciekawostką jest też to, że atakowane rośliny to praktycznie tylko annuumy.













-- 30 cze 2016, o 12:24 --

Może spróbuj oprysku z czegoś naturalnego? Np kiszonki z czosnku?

Pryskałem raz gnojówką i wywarem z cebuli, ale też bez efektów.