Witaj,
3-cie zdjęcie wygląda mi na edemę - za dużo wody.
Wciornastki mogą powodować podobne objawy jak 2 pierwsze (dość niewyraźne) zdjęcia.
Pewny będziesz, jak przyuważysz biegającego osobnika - zwykle siedzą one pojedynczo na spodniej stronie liści, które mają widoczne już plamy od żerowania.
Oprócz charakterystycznego wyjadania miąszu z liści pozostawiającego biało-srebrzyste nieregularne plamy lubują się one także w młodych dopiero co rozwijających się listkach powodując ich bardzo silne deformacje.
Zrób tak: weź roślinki pod światło i bardzo dokładnie obejrzyj je z bliska patrząc od spodu liści.
Jeśli zobaczysz biegające malutkie "chude" przecinki (dorosłe są brązowe, czarne lub szare do ok. 1mm długości, młode budową są podobne, ale mniejsze i przezroczyste lub lekko żółtawe), to mogą być to wciornastki.
Drugi sposób polega na tym, żeby wziąć czstą białą kartkę A4, podstawić pod liście i silnie nimi potrząsnąć, a następnie przy dobrym świetle popatrzeć, czy to co spadnie się rusza i jak wygląda.
Najszybszy mój "patent" polega na wyłapywaniu ich przezroczystą taśmą klejącą, która dotaktowo da Ci możliwość przyjrzenia się im dokładniej przez lupę lub mikroskop.
Jeśli faktycznie okaże się, że są to wciornastki, to bardzo Ci współczuję, bo ja próbuję to cholerstwo zwalczyć od pół roku i łatwo nie jest.
Niestety ani Karate Zeon, ani Mospilan, ani Decis sprawy nie rozwiązał.
Mszyce przy tym to pikuś.
Jak nowe jasne plamy na innych liściach nie będą się pojawiać, a przede wszystkim jak nic małego biegającego nie znajdziesz, to możesz być spokojny.
A edemą się nie przejmuj i nieco delikatniej podlewaj, a będzie OK.
Powodzenia