Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Przeczytałam wiele wątków ale niestety nadal nie umiem jednoznacznie stwierdzić co zaatakowało moją uprawę. Sytuacja jest dramatyczna bo zaczęło wchodzić na tegoroczne siewki, które za kilka dni miały już na stałe wywędrować na dwór.
Przesiaduje to to na spodniej części liścia jest tego na każdym liściu po kilka sztuk, przemieszcza się bardzo szybko. Ma nóżki, prawdopodobnie czułki i jest w jasnym kolorze (przynajmniej w wydaniu młodym). Taki zaatakowany listek żółknie a następnie odpada. Moja zeszłoroczna Piri została już prawie bez liści (zajęło im to może 1,5tyg)





Co to za szkodnik? Jak mogę go zwalczyć? (pytam o sposoby zarówno chemiczne jak i naturalne bo boję się traktować 2,5 miesięczne siewki chemią po tym jak zabiłam siewki piri środkiem na mszyce, ale zeszłoroczne osobniki chętnie chemią potraktuję)

Może to coś z rodziny wciornastków . Przydało by się lepsze zdjęcie + jakiego rodzaju uszkodzenia co powoduje na liściach (zdjęcie kilku liści).

Parę chwil i będą:)

-- 30 kwi 2013, o 10:35 --

No i są, mam nadzieję, że tym razem będą lepsze

Tak wygląda jeden z wielu liści:


Tu cała rodzinka:


a tu pojedynczy osobnik:

PT dobrze zidentyfikował szkodnika. Poczytaj co piszą w sieci http://owocewarzywakwiaty.pl/kwiaty/art ... astki.html

Od siebie polecam http://sklepogrodnik.pl/mospilan-20-sp.html i mogę dać 100% gwarancji, że przy zastosowaniu prawidłowej dawki szkodnik zostanie w 100% usunięty z uprawy

A nie zaszkodzi to tak młodym roślinkom?

-- 30 kwi 2013, o 11:55 --

I jeszcze jedno pytanie. Miałam dziś/jutro je przycinać. Mogę to zrobić czy wstrzymać się na czas walki ze szkodnikami?

Rób jak uważasz. Jeśli przycinanie dla ciebie jest priorytetem to zrób to.

Zdecydowanie nie jest to priorytet

Bardzo dziękuję za pomoc