Wolek by wszedł i Ci powiedział, ale nie wejdzie, bo nie (z tego co pamiętam oczyścić, na początek dać 100 stopni na chwile, potem 60 i tak suszyć na termoobiegu z uchylonymi troszkę drzwiczkami piekarnika) xD
Na sznureczku trwa to długo ale nie muszę oczyszczać/drylować - suszę całe, a potem w celu wydobycia nasion odcinam górę i wykruszam - elegancko wypadają gotowe nasionka
Chciałbym, żeby jutro było 30 stopni w cieniu i woda w jeziorze przekraczała 25 stopni