Ostatnio miałem przyjemność odkryć, że można podkręcić palenie po konsumpcji. Po ostrym śniadaniu, gdy już przestaje palić piję kubek gorącej kawy mielonej i jazda zaczyna się od początku. Ktoś z Was też tak ma?
Ja nie lubię palenia na żołądku, generalnie staram się to zwalczać (kubkiem mleka). Nie wiem, czy takie palenie mu służy. Natomiast ja zauważyłem, że nawet zwykła woda daje taki efekt.