Moj pierwszy test w zyciu. Do tego pierwsza jolka w zyciu. Nawet pierwsze habanero w zyciu tego dnia, ktore bylo wkrojone do obiadu i ogolnie mowiac zaliczylbym siebie do polki niezbyt wysokiej, jesli chodzi o bycie chiliheadem. No, ale nieskromnie mowiac po tescie sie to troszke zmienilo mysle. Team Wrocław pozdrawia.
jolka sponsorowana przez hanke