Strona 1 z 1

Papryka z lidla.

PostNapisane: 17 mar 2018, o 11:54
przez akarso
Najmocniej przepraszam za zawracanie głowy jakimiś banałami, ale nie mogłem znaleźć cóż to z odmiana. Westlandia? Posejdon? Kupione w lidlu wczoraj. Co do ostrości, to bez nasion w zasadzie słodka, z nasionami jak dla mnie ostra, ale ja to jestem amator w temacie totalny. Jak dla tego forum to chyba jest "lekko pikantna" :)

Re: Papryka z lidla.

PostNapisane: 17 mar 2018, o 12:09
przez mih000
Cayenne. Chyba najmniej ostrości na świecie ;) ale wszystko ma swoje przeznaczenie w zależności od celu.

Re: Papryka z lidla.

PostNapisane: 17 mar 2018, o 21:42
przez 4ndrew
Nasiona nie maja ostrosci wcale, ale miąsz w którym wyrastają jest głównym siedliskiem mocy ;).

Re: Papryka z lidla.

PostNapisane: 19 mar 2018, o 16:18
przez akarso
Ale dziwna sprawa, bo zdecydowanie te powyżej mnie bardziej porobiły, niż habanero, które sobie dzisiaj kupiłem w carrefourze :)

Re: Papryka z lidla.

PostNapisane: 19 mar 2018, o 17:07
przez gadzik121
Ta z lidla sprzedawana pod nazwą papryka chilli to tak jak już wcześniej zostało powiedziane to cayenne. Co do habanero z carrefoura to nie wiem zbytnio z czego to wynika, ale kilka razy też zdarzyło mi się kupić takie, które ani trochę nie przypominało mocą habanero :-P

Re: Papryka z lidla.

PostNapisane: 19 mar 2018, o 18:16
przez akarso
Dobra, chyba po prostu szybko nabywam odporności, bo tego kajena jednego jeszcze miałem, to zjadłem i zupełnie bez wrażeń w zasadzie :P

Co do habanero z carrefoura, to pomarańczowe są ostrzejsze. Jalapeno świeże też było, to wziąłem. Może to nadzieję i zapiekę, albo coś. Dobra, koniec OT :)