To ja opowiem o cyklonie. To moja ulubiona papryka do jedzenia na surowo.
cyklona wydaje mi się że kupowałam jesienia zazwyczaj
tak jest ogólnodostępny w w naszym kraju - z reguły od połowy sierpnia do końca września (np. dziś kupowałem na targu żółte i czerwone po 6 zł za kg) - fotka.
Cyklon...daje ostrośc i to tyle, nie jest słodki
cyklon nie jest jakoś specjalnie
ostry (tak może na poziomie jalapeno - moim zdaniem jakieś 2-4) lecz trzeba uważać gdy drylujesz większą ilość - możesz poparzyć sobie dłonie, ale nie zgodzę się że nie jest słodki!
(widocznie kupowałaś cieńsze cayeny - te faktycznie nie są słodkie) CYKLON jest po prostu słodziutki

. Nie wyobrażam sobie II-go śniadania w pracy - w sierpniu czy wrześniu bez świeżych cyklonów.
Znakomicie nadaje się do piwka jak jest pokrojony w paski.
Mimo tego, że najsmaczniejszy jest na surowo, to nadaje się do marynowania i suszenia, do wędzenia ma trochę za cienkie ścianki 2-3mm, ale da się, a po wysuszeniu ma twardą skórkę.
Kształt wydłużonego trójkąta, często ma podkręcony ogonek

cyklony.JPG

Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.