Dowcipy

Ostry humor

Re: Dowcipy

Postprzez Robcyk » 22 wrz 2013, o 15:26

Mąż z żoną leżeli wieczorem w łóżku. Mężowi zachciało się pić, a że leżał od ściany, zaczyna powoli przechodzić przez żonę. Ta sądząc, że mąż ma ochotę na seks, mówi:
- Zaczekaj, mały jeszcze nie śpi.
Po trzech minutach mąż ponownie próbuje przejść przez żonę, bo nadal męczy go pragnienie.
- Mówiłam ci: zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.
Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka. Idzie do kuchni, odkręca kran i stwierdza, że nie leci woda. Sprawdza w czajniku - wody też nie ma. W końcu wyciąga z lodówki szampana. Żona słysząc huk otwieranego szampana, woła:
- Co ty tam robisz?!
Na to dziecko:
- Nie chciałaś mu dać d*py , to się zastrzelił!
Avatar użytkownika
Robcyk

MŁODY CHILIHEAD
 
Posty: 478
Dołączył(a): 9 paź 2011, o 18:56
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Pochwały: 3
Papryki:

Udostępnij:

Udostępnij dla Facebook Facebook Udostępnij dla Twitter Twitter Udostępnij dla MySpace MySpace

Re: Dowcipy

Postprzez Oliwka » 25 wrz 2013, o 21:13

Dwóch gejów poznało się w klubie:
- To co, jedziemy do ciebie?
- No spoko.
- To twój samochód?
- Tak.
- Mogę prowadzić?
- Jasne. Łap kluczyki...
Koleś wyjeżdża z parkingu. Ociera bokiem samochodu o ścianę. Potem o sąsiedni samochód. Kasuje parkometr. Wyjeżdża pod prąd. Prawie wali na czołówkę...
- Jezus Maria!!! Co TY ROBISZ?!
- Chciałem ci pokazać, jak bardzo jestem kobiecy...
Avatar użytkownika
Oliwka

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 85
Images: 7
Dołączył(a): 28 sie 2012, o 18:09
Lokalizacja: Zabrze
Pochwały: 1
Papryki:

Re: Dowcipy

Postprzez 4ndrew » 27 wrz 2013, o 21:32

Warszawiak poluje na kaczki na Mazurach. Udało mu się ustrzelić jedną na polu należącym do najbogatszego we wsi chłopa. Ten, widząc jak „miastowy” oddala się z ptakiem, podbiega do niego i mówi:
- Panie, to moje pole i moja kaczka!
- Ale to ja ją ustrzeliłem! – protestuje warszawiak, odbezpieczając flintę.
- No dobra, musimy rozstrzygnąć ten problem zgodnie z chłopską tradycja – odpowiada sołtys.
- To znaczy jak? – pyta warszawiak.
- Kiedy chłopy się kłócą, to się kopią w czułe miejsca. Ten, który wytrzyma więcej kopniaków – wygrywa – wyjaśnia kmieć.
- Zaczynaj! – mówi warszawiak i chłop kopie go z całej siły w jaja.
Warszawiak pada na ziemie, wyje z bólu i dopiero po kilku minutach, blady jak ściana, wstaje na nogi i szepce:
- Teraz… teraz chamie… chamie…. moja kolej!
- A bierz pan te kaczkę i spier.....
Avatar użytkownika
4ndrew

CHILIHEAD
 
Posty: 840
Images: 519
Dołączył(a): 16 mar 2012, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 5
Papryki: omnomnom

Re: Dowcipy

Postprzez janbaran33 » 1 paź 2013, o 09:48

Rozmawia dwóch pijaczków:
- Ciekawe dlaczego dali mi ksywkę Dżin? Pewnie dlatego, że wszystko mogę?
- Nie, stary, po prostu gdy tylko ktoś odkręca butelkę, Ty od razu się pojawiasz.
Avatar użytkownika
janbaran33

ŚWIEŻAK
 
Posty: 1
Dołączył(a): 1 paź 2013, o 09:45
Lokalizacja: Rzeszów
Papryki:

Re: Dowcipy

Postprzez 4ndrew » 2 paź 2013, o 14:08

Wchodzi Jasio na lekcje, rzuca tornister, kładzie nogi na ławkę i krzyczy "sieeeeema". Widząc to, zszokowana nauczycielka mówi do Jasia:
- Jasiu natychmiast podnieś ten tornister wyjdź z klasy i wejdź jeszcze raz - tym razem tak grzecznie jak Twój ojciec kiedy wraca z pracy!!!
Jasio ze spuszczona głową, podnosi tornister i wychodzi z klasy. Po chwili drzwi, pod wpływem mocnego kopnięcia, otwierają się z hukiem, do sali wskakuje Jasio i krzyczy:
- Haaaaa!!! ku***a, nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie!!!
Avatar użytkownika
4ndrew

CHILIHEAD
 
Posty: 840
Images: 519
Dołączył(a): 16 mar 2012, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 5
Papryki: omnomnom

Re: Dowcipy

Postprzez Robcyk » 8 paź 2013, o 17:51

Mały Cygan znalazł łyżeczkę od herbaty, biegnie z nią szybko do domu i pyta ojca

- tato tato zobacz co znalazłem, co to takiego ?

Ojciec popatrzył, pooglądał i mówi

- nie wiem, zapytaj swoją matkę ona taka wszystko wiedząca i morda nigdy się jej nie zamyka to ci pewnie odpowie.



Mamo zobacz co znalazłem, co to takiego ?

Matka popatrzyła, lewym zębem łyżeczkę przygryzła, o różne przedmioty łyżeczką postukała i mówi

- nie wiem zapytaj swojego dziadka, on taki mądry i ma ponad 100 lat to ci powie.



Dziadku dziadku zobacz co znalazłem ?

Dziadek wziął łyżeczkę do ręki, pooglądał i mówi z przerażeniem do wnuczka

- szybko wyrzuć to jak najdalej, to jest ziarenko łopaty !
Avatar użytkownika
Robcyk

MŁODY CHILIHEAD
 
Posty: 478
Dołączył(a): 9 paź 2011, o 18:56
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Pochwały: 3
Papryki:

Re: Dowcipy

Postprzez suchy666 » 9 paź 2013, o 09:10

Wpada do sklepu maniak seksualny z bronią w ręku:
- Stać. Nie ruszać się! Zaraz kogoś tu zgwałcę. Ty! Dziewczyna w niebieskim. Jak masz na imię?
- Zosia... proszę, nie gwałć mnie!
- Zosia. Zosia. Masz szczęście. Moja mama też ma na imię Zosia. Nie zgwałcę cię. Ty! Gościu tam w rogu! Jak masz na imię?
- Zenon. Ale dla przyjaciół Zofia.
Avatar użytkownika
suchy666

UŻYTKOWNIK
 
Posty: 169
Images: 0
Dołączył(a): 8 paź 2013, o 14:38
Lokalizacja: Łódź
Papryki:

Re: Dowcipy

Postprzez LUCASABC2641 » 13 paź 2013, o 20:08

Dwaj Rosjanie jadą pociągiem transsyberyjskim. Wyszli na korytarz zapalić. Jeden mówi:
- Zdrastwuj, kuda jedjosz ?
Drugi mówi:
- Ja jedu iz Maskwy w Nowysybirsk.
Pierwszy na to:
- Charaszo, a ja jedu iz Nowowosybirska w Maskwu
Palą dalej i po pewnej chwili jeden z nich mówi z zachwytem w głosie:
- Wot k**wa tiechnika!
Avatar użytkownika
LUCASABC2641

ŚWIEŻAK
 
Posty: 3
Dołączył(a): 9 wrz 2013, o 17:33
Papryki:

Re: Dowcipy

Postprzez suchy666 » 14 paź 2013, o 22:47

Rodzice z synkiem wybrali się do cyrku. Kiedy tata poszedł po słodycze, na arenę wszedł słoń. Chłopiec wstał i wyciągając rękę krzyczy do mamy:
- Mamo, mamo, co to jest?
Zaskoczona matka odpowiada:
- To jest ogon słonia.
Ale synek krzyczy dalej:
Ale nie to, to takie pod spodem!
Zakłopotana matka odpowiada:
- Aaa, toooo... nic takiego.
Wraca tata, ale bez napoi, więc idzie po nie mama.
Synek wiesza się tacie na ramieniu i pyta co to jest, wskazując na słonia.
- To jest ogon, synu.
- Nie, to pod spodem
- To jest siusiak słonia.
Chłopiec chwilę się zastanawia, po czym mówi:
- A mama powiedziała, że to "nic takiego".
Ojciec z dumą rozpiera się na foteli i mówi:
- No cóż, synku. Tatuś trochę mamusię rozpuścił.
Avatar użytkownika
suchy666

UŻYTKOWNIK
 
Posty: 169
Images: 0
Dołączył(a): 8 paź 2013, o 14:38
Lokalizacja: Łódź
Papryki:

Re: Dowcipy

Postprzez Gembii » 21 paź 2013, o 19:42

Spotyka doberman jamnika. Właściciel jamnika ostrzega właściciela dobermana:
- Weź Pan tego psa, bo to się źle skończy!
- Weź Pan lepiej tego swojego jamnika - odpowiada drugi - bo mój doberman zaraz go załatwi!
- Jak Pan chcesz - odpowiada właściciel jamnika.
Za chwilę oba psy wpadają na siebie i po krótkiej chwili doberman znokautowany, a jamnik jakby nigdy nic.
- Panie, sprzedaj Pan mi tego jamnika - prosi po chwili właściciel dobermana.
- Dobra, a za ile?
- Dam 3000 zł!
- Panie, 3000 zł kosztował krokodyl, a gdzie operacja plastyczna?
Avatar użytkownika
Gembii

ŚWIEŻAK
 
Posty: 1
Dołączył(a): 21 paź 2013, o 19:41
Papryki:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Humor

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości