Dochodzę do wniosku, że faktycznie szklarnia jest mała:
Jak widzicie, przesadziłem je do większych donic a na wierzch dałem keramzyt. Zakupiłem także biobloom z biobizz i podlałem.
Jakże wielkie było moje zdziwienie kiedy rano zobaczyłem taki oto widok:
jeden liść był już na ziemi, drugi na roślinie. Tylko na dwóch jalapenio mam takie objawy, reszta, podobnie jak Little Elf jest nietknięta.
Raczej wykluczyłbym przepalenie słońcem, bo wczoraj stały bardziej w cieniu. \
Podlałem tyle samo co zazwyczaj, ziemie kupiłem taką samą jak zawsze.
Dodałem keramzyt, ale on jest obojętny na grzyby, bakterie itp.
Wcześniej stosowałem nawóz interwencyjny do pomidorów makri substral.
Jakie macie pomysły?