Niestety, ale skład to same krzaczki, nic mi to nie mówi. Próbowałem czterech.
1. Na górze drugi z prawej - trochę keczupowaty, lekko kwaskowaty, czuć nawet przyjemną ostrość.
2. Ten najdłuższy 3 od lewej na dole, gęsty, trochę kawałków papryczek, taki słodko-kwaśny, dodajemy go do sałatek.
3. Jeden na prawo od DRUGIEGO, ten pod Maggi, on już jest spoko. Taki prawdziwy sos, jest moc, gęsty, super do pizzy.
4. I jeszcze jeden na prawo, ten obok suszu na dole. Też fajny, podobny do tego 3-ego. Są kawałki papryczek, wyczuwam lekką kwaskowatość.
3 i 4 najbardziej mi smakują, są zbliżone smaki.
Ten na górze pierwszy z prawej też ma widoczne kawałki owoców. Reszta raczej keczupowata konsystencja, wszystko absolutnie zblendowane na jedną paćkę.
Kawałki owoców są w pięciu sosach. Papryczek nie otwierałem, ale jadłem takie marynowane w restauracji do pizzy, myślę, że to były te, albo bardzo podobne do nich. Są niezłe, to są ich Thai Chili, które zresztą tutaj na bazarze można kupić, więc jak ktoś zamówi jakiś sos, to dorzucę ze dwa owoce, jeśli mi podróż przeżyją i nie spleśnieją lub nie zgniją. Nasionka mam wybrane, więc też mogę dodać z 5 nasion do sosu.
Ponadto może ktoś jest zainteresowany nasionami owoców tropikalnych? Tutaj jest mój film i w ogóle zapraszam do całej dokumentacji o moim pobycie w Wietnamie, filmiki znajdziecie obok.
https://www.youtube.com/watch?v=82BHrIZfcs8Czekam na info. Pozdrawiam!