Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Weźcie pod uwagę, że ciepła czy zimna barwa to jest subiektywne odczucie ludzi a nie roślin. Polecałbym znaleźć rozkład widma światła dla danej świetlówki i porównać z wykresami absorpcji fotonów przez paprykę i na tej podstawie wysuwać wnioski, która lepsza i czy warto mieszać spektrum światła. Tylko tak można wysunąć jakieś w miarę sensowne wnioski, a to że Jurgen z z forum miłośników hodowli dziobaka nadmorskiego napisał, że pod 6500K mu rośnie lepiej, nie znaczy że należy to traktować poważnie. Równie dobrze można dywagować nad problemem czy lepiej, żeby pingwin miał ciotę w lutym czy może jeszcze przed nowym rokiem.

Ja w tamtym roku uzywalem jednej cieplej i jednej zimnej (zimna troche mocniejsza) i nic sie nie wyciagalo. Zaproponowalem swietlowke o barwie cieplej, bo oprocz swiatla dorzuci troche ciepla - podbije temperature. Dodatkowo, w sklepach wiekszosc asortymentu to barwa ciepla. To tylko papryka w uprawie hobbystycznej.

Poms napisał(a):Weźcie pod uwagę, że ciepła czy zimna barwa to jest subiektywne odczucie ludzi a nie roślin. Polecałbym znaleźć rozkład widma światła dla danej świetlówki i porównać z wykresami absorpcji fotonów przez paprykę i na tej podstawie wysuwać wnioski, która lepsza i czy warto mieszać spektrum światła. Tylko tak można wysunąć jakieś w miarę sensowne wnioski, a to że Jurgen z z forum miłośników hodowli dziobaka nadmorskiego napisał, że pod 6500K mu rośnie lepiej, nie znaczy że należy to traktować poważnie. Równie dobrze można dywagować nad problemem czy lepiej, żeby pingwin miał ciotę w lutym czy może jeszcze przed nowym rokiem.

No niby tak, energooszczędne źródła światła mają nieciągłą charakterystykę. Ale:

1. Aby uzyskać w miarę wierne odwzorowanie barw i oszukać ludzkie oko, ta charakterystyka musi być mniej więcej równomiernie rozłożona na pasma czerwone, zielone i niebieskie.
2. Lampa 6500K będzie na pewno dawać więcej światła niebieskiego i mniej czerwonego niż lampa 2700K. W końcu z tej różnicy rozkładu bierze się różnica temperatury barwowej.
3. Ogólne widmo czynnościowe fotosyntezy roślin jest o wiele bardziej "rozmyte" niż samo widmo absorpcji chlorofilu, nie musimy "wstrzeliwać" się w wąskie pasma żeby roślince było dobrze:



Hodowla papryczek i w ogóle fotosynteza to nie technika rakietowa, gdzie odchyłka od wartości zadanej o 0,5% sprawi, że nie trafimy w Księżyc

A poza tym: Oczywiście, że w lutym.

Czitos napisał(a): Zaproponowalem swietlowke o barwie cieplej, bo oprocz swiatla dorzuci troche ciepla - podbije temperature.

Chyba żartujesz?

Jeśli wkręcisz do obsadki świetlówkę 23W, z tej mocy znamionowej ponad 20 watów od razu wydzieli się w postaci ciepła, a niecałe 3W zostanie przetworzone na światło. Z tych 3W raptem 5% zostanie przetworzone przez roślinę na węglowodany, reszta też rozproszy się w postaci ciepła, tyle że w roślinie i otoczeniu, a nie w samej lampie. Inaczej mówiąc, świetlówka 23W 2700K będzie nagrzewać box dokładnie tak samo, jak świetlówka 23W 6500K, przed bilansem energetycznym i entropią nie uciekniesz.

Mr. Ed napisał(a):

Czitos napisał(a): Zaproponowalem swietlowke o barwie cieplej, bo oprocz swiatla dorzuci troche ciepla - podbije temperature.

Chyba żartujesz?

Jeśli wkręcisz do obsadki świetlówkę 23W, z tej mocy znamionowej ponad 20 watów od razu wydzieli się w postaci ciepła, a niecałe 3W zostanie przetworzone na światło. Z tych 3W raptem 5% zostanie przetworzone przez roślinę na węglowodany, reszta też rozproszy się w postaci ciepła, tyle że w roślinie i otoczeniu, a nie w samej lampie. Inaczej mówiąc, świetlówka 23W 2700K będzie nagrzewać box dokładnie tak samo, jak świetlówka 23W 6500K, przed bilansem energetycznym i entropią nie uciekniesz.

Może niezbyt jasno się wyraziłem. Oczywiscie, 23W to 23W, ile energii pobiera, tyle oddaje. Pelna zgoda. Jesli ktos inaczej odczytal moj post, przepraszam!

Zasugerowalem zarowke ciepla, bo jest dostepna w praktycznie kazdym sklepie z oswietleniem, markecie. Nie wiem gdzie mieszka autor tematu, ale z moich doswiadczen wynika, ze trudno znalezc mocna swietlowke o zimnej temperaturze barwowej (moze mialem pecha). W pierwszym poscie napisal, ze swietlowki zamowil przez internet. Wedlug mnie bez sensu zamawiac zimna, szczegolnie jedna sztuke, i doplacac za przesylke (sam tak kiedys zrobilem). Teraz kupilbym za te sama cene dwie cieple, ktore dalyby lepszy efekt. Dodatkowo, autor tematu ma juz zimne zarowki (patrz: wykres, ktory wrzuciles).

Byc moze w przypadku innych roslin, szczegolnie takich, ktorych z roznych wzgledow nie uprawia sie na parapecie, balkonie lub dzialce, roznica miedzy roznymi typami oswietlenia jest wieksza i warto optymalizowac oswietlenie. Ja nie zaobserwowalem roznicy miedzy wzrostem pod ciepla i zimna zarowka.

Co do dostępności żarówek to dokładnie tak jest, że są słabo dostępne w temperaturze barwowej zimnej. Np. w Castoramie i w Kauflandzie znalazłem po jednej takiej świetlówce i nie dość, że w cenie ok. 20 zł to w dodatku dużo słabsze (mniej wat). Dlatego też zamawiałem przez internet. Mimo wszystko gdybym miał teraz dokupić to pewnie wziąłbym ciepłą żeby nie płacić za przesyłkę, a przy okazji byłaby tańsza np. z biedronki. Dodatkowo wersja ciepła ma więcej lumenów, bo chyba 1570 zamiast 1400. Zobaczę jak będzie wszystko rosło i ewentualnie dołożę jedną sztukę jeżeli będą się wyciągać.