Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Legenda głosi, że najsmaczniejsze odmiany należą do gatunku capsicum baccatum i nie smakują jak typowe papryczki. A jakie są wasze typy? Będziemy oceniać papryczki w trzech kategoriach: najsmaczniejszych, najbardziej oryginalnych i najgorzej smakujących odmian. Ja zaczynam.

Najsmaczniejsze:
Lemon Drop za cytrusowy zapach i smak oraz Cayenne Yellow za ostrość.

Najbardziej oryginalny smak:
Czerwone Jalapeno za marchewkowo-papryczkowy smak.

Najgorsze:
Fioletowe malutkie odmiany Explosive Ember i jakaś inna fioletowa (podobna z kształtu do Lemon Drop) bo smakują do siebie dość podobnie i ohydnie.

Jaki jest sens oceniać smak odmian ozdobnych?

Najsmaczniejsze - Aji Amarillo i Habanero Big Sun za owocowy posmaczek i przyjemną ostrość
Najmniej jak dla mnie - Bhut ... nie trawię tego zapachu i smaku ...wyczuję nawet najmniejszy kawałek w suszonym miksie ...

Dla mnie nr 1 to Bhut Jolokia Red - ten aromacik jest uroczy. Trzymałem je chwilę w worku w komodzie, bo miałem zapchaną lodówkę no i następnego dnia po jej otwarciu poczułem jej intensywny aromacik. W sumie to mnie to cieszy, bo to bardzo przyjemny zapach. No i do tego jak się łapki upaprze tym olejkiem ze środka,to dopiero jest fajnie. Domyć się z tego to nie lada sztuka, a ręce pachną ostro jakbyś spryskał je dezodorantem.

annuum: Pasilla Bajio... potem dłuuugo, dłuuugo nic... Jalapeno, Serrano, Cyklon, Cherry (ze słodkich: Numex Sunglo, Big Jim, Ramiro);
baccatum: Aji Amarillo (ze słodkich: Ubatuba Cambuci);
chinense: Big Sun; wszystkie Scotch Bonnety;
pubescens: są OK.

Nie lubię: świeżej Morouga i świeżego Bhuta za "chemiczny" smak i zapach - ale po ususzeniu już są super. Lemon Drop też mi nie podchodzi, wolę Amarillo albo Cito.

Na plus: Rocoto menzano yellow, Bulgarian Carrot, Orange Habanero
Na minus : Yamaican Hot Chocolate, Goronong, Bhut

Dosyć fajny i ciekawy temat, a tak mało postów.
Bardziej doświadczeni zajadacze - ożywcie temat

To ja moze wyjadaczem nie jestem ale dzis skosztowalem habanero white i powiem tak ostrosc do zniesienia do tego fajny posmak

-- 21 lip 2014, o 21:08 --

To ja moze wyjadaczem nie jestem ale dzis skosztowalem habanero white i powiem tak ostrosc do zniesienia do tego fajny posmak

Fidalgo Roxa i CGN 21500 - Mają u mnie w tunelu dożywocie. Cheiro niestety gorsza w smaku i wydaje mi się że jest najsłabsza z tych trzech.

Wysłane z mojego XT1032 przy użyciu Tapatalka

Hmm, ciężkie zadanie... Ja oceniam pod wieloma innymi kryteriami (np. łatwość w uprawie, odporność na szkodniki i choroby oraz ekstremalne temperatury). No i wszystko zależy od tego do czego użyć. Niektóre (najostrzejsze) to w zasadzie tylko do suszenia i trudno tam mówić o smaku jak ogień w gębie, a po dodaniu mikroilości do potrawy może smakować za każdym razem trochę inaczej. Na marynaty tylko odmiany grubym miąższem i możliwie cienką skórką.
Długo by tak deliberować...

Najsmaczniejsze: jalapeno (różne odmiany), cayenne, habanero big sun


Najbardziej oryginalny smak: Aji Pinneapple, Lemon Drop, Pimentes de Padron (nigdy nie wiesz na co trafisz )


Najgorsze: jakieś dziwne mieszańce które się pojawiły przypadkiem ...

Dodałbym kryterium najbardziej polecane/uniwersalne (kryteria jak na początku): jalapeno, habanero red savina, garden salsa, corno di toro giallo (słodka) i jakaś płaską słodka, która jest popularna na Bałkanach (nie znam nazwy) - idealna np do ajvaru czy ljutenicy.