Panowie, blady strach padł na moje rośliny, dzieje się coś złego.
Pojawiły się jakieś nietypowe odbarwienia szaro-grafitowe na jednym Red Habanero. Inne nie wykazują podobnych zmian.
Został ten osobnik odizolowany w razie najgorszym póki co, jednak nie jestem w stanie zidentyfikować, ani nawet porównać do niczego tego co się dzieje z rośliną.
Roślina spryskiwana, co jakiś czas, może to jakieś przypalenia?
Nie nawożona niczym, podlewana małą ilością wody.
Zauważone dzisiaj, wzięło się pojawiło nagle.
Pomóżcie.