Lekkie przebarwienia na liściach

[ponkuck]

Witam.

Nie ukrywam, ze jestem zielony jesli chodzi o choroby roslin, wiec prosilbym o pomoc lub nakierowanie, gdzie co i jak mam szukac na forum lub w internecie. Otoz kilka dni temu zauwazylem na Karolince przebarwienia na liscisch, a dzis takze na innych odmianach, m.in. na Jalapeno.

Ktos ma jakis pomysl? Roslinki juz sa w donicach docelowych, jesli temp w nocy ponizej 5st to wprowadzam do domu powiedzmy 23-8, jesli wieksza temp ciagle na balkonie. Obawiam sie, ze moze miec wplyw na to kontakt lisci z podlozem i nie chcialbym, aby to stopniowo postepowalo na gorne liscie. Niestety sadzonki szly bardzo w bok, a nie w gore i nie mialem mozliwosci isch plycej wsadzic w ziemie. Ledwo korzenie przykryte, a tu juz zaraz rozlozyste pary lisci, ktore automatycznie lekko opadaja i dotykaja ziemi. Kilka zdjec dla zobrazowania sytuacji.

[mih000]

Przypalenia od słońca

[ponkuck]

Ok, czyli mam sie niczym nie martwic?

Dopytuje, gdyz jestem troche zdziwiony. Na wiekszosci roslinek mam takie przebarwienia, mniejsze lub wieksze, a na dworze codziennie sa od jakiegos miesiaca, a nie ma jakis upalow czy przesadnego slonca. Dodam, iz problem zaczal sie pojawiac dopiero od tygodnia, od momentu wsadzenia do duzych donic - przy przesadzaniu kazda dokladnie ogladalem i byly piekne zdrowe zieloniutkie.

[mih000]

Obserwuj, ale u mnie identyczne efekty daje przypalenie słoneczne i to na takich liściach "sałatowych"
Jest jeszcze opcja takich objawów od przenawożenia, ale ogólnie rośliny wyglądają bardzo dobrze więc nie wskazuje to na przenawożenie...

[ponkuck]

Podsunales mi mysl o tym przenawozeniu, ostatnio spryskałem biogrowem dolistnie, może to miało wplyw plus swiatlo sloneczne. Odpuszcze w takim razi nawozenie dolistne i zobaczymy efekty, dzieki.

Nie chce zakladac nowego tematu, wiec poprosze o pomoc ponownie tutaj. Inna sprawa, ze nie wiem dokladnie czy to jakas choroba czy szkodniki.

Zauwazylem na krzwczkach jalapeno multum bialych kropeczek, w dotyku liscie sa cos ala papier scierny/pumeks. Pierwsza mysl - przedziorki, aleee... Czy one po dotykaniu reka czy potrzesnieciu nie powinny 'spadac' lub zostawac na dloni? Nic takiego sie nie dzieje, tak jakby cala powierzchnia liscia byla cala chropowata. Dodatkowo cale liscie sa jakby nazbyt sztywne i tak jakby 'z zylek zostala wyssana krew', nie wiem czy zrozumiecie o co chodzi. ;p Przez to miedzy kazdymi zylkami porobily sie takie wybrzuszenia.







Z gory dzieki za pomoc.

[mih000]

Edema.
Roślina ma za dużo wody, przesusz glebę. Jeśli nie podlewasz za często to powietrze masz mega wilgotne. Ja czasem doprowadzam roślinę do objawów braku wody - większość liści wtedy prawie wisi, wtedy podlewam i po takim zabiegu roślina jest jak nowo narodzona także ten tego - papryki lubią czasem przesuszenie.

[ponkuck]

Dzięki za odpowiedź, zastosowałem się do rady i odpukać na nowych liściach ani śladu edemy.

Jednak ciągle martwi mnie problem żółkniejących liści, a nawet i blednięcie. Czy aby na pewno to od słońca i nie ma się czym martwic? Dodam, ze pojawiły się praktycznie na każdej odmianie na najstarszych i największych lisciach. Dodatkowo martwi mnie praktycznie znikomy wzrost na przestrzeni 2 tygodni ostatnich, ale mam dwa podejrzenia:
1/ Roslinki sie ukorzeniaja w donicach i cala energia idzie wlasnie do ziemi.
2/ Temperatura za dnia, a glownie w nocy nie jest zachwycajaca na szybki wzrost.
Jesli jestem w bledzie, prosze mnie z niego wyprowadzic.

Pozdrawiam


EDIT: Zapomnialem wrzucic zdjec... Wykonane po jakiejs godzinie od oberwania, dlatego juz oklaply.

[Majonez]

Kropki i zgrubienia jak kolega wyżej napisał to edema, przesuszać nie przelewać i będzie dobrze. A liście to na pewno poparzenie od słońca. Rośliny na krótkie odstępy czasu wystawiaj na słońce co jakiś czas wydłużając im czas ekspozycji. Zahartują się i będzie ok

EDIT:
Czasowe wstrzymanie wzrostu te efekt tego, że najpierw roślina idzie w korzeń a potem strzela w górę. Miałem to samo u siebie po przesadzeniu z kubków 0,2 do pojemników 1 l. Pierwsze dni nic a potem, jak bryła korzeniowa się rozrosła, spora część roślin podwoiła swoje rozmiary.