Witam.
Zarejestrowałem się na forum, by zadać kilka pytań, ale większość odpowiedzi uzyskałem w trakcie studiowania wpisów. Pozostało jedno, ważne pytanie:
-dlaczego więdną mi niektóre owoce na Habanero Orange? Jest to 2-letnia roślina, rośnie w dość sporej, jak na swoją wielkość doniczce. Rośnie na południowym parapecie, przed bezpośrednimi promieniami słońca chroni je uczepiona na oknie folia malarska. Rośnie w towarzystwie innych odmian, które nie mają takiego problemu. Na początku sezonu miałem problem z przędziorkiem, który zwalczyłem opryskiem. Ok miesiąc temu szkodnik zaczął się znów pojawiać, ale że były już owoce na krzakach, postanowiłem zrezygnować z oprysku na rzecz częstego zraszania zwykłą wodą, aby podnieść wilgotność, czego jak wiadomo te gnidy nie lubią i podziałało. Podlewam, kiedy podłoże jest suche i tyle, by się nie przelało do podstawki, chyba, że wybieram się gdzieś na kilka dni, to wtedy trochę więcej. Ogólnie podlewam, jak 2x wyższe pepperoni zaczynają delikatnie więdnąć, więc co 1-2 dni zależnie od pogody. Z miesiąc temu Nasypałem po trochę granulek nawozu uniwersalnego do doniczek.
Pomóżcie, proszę, bo szkoda by było zmarnować tak pięknych, przeostrych owoców.