Białe kropki pojawiają się gdy kostka jest za długo w wodzie. Dlatego sugeruje się, żeby max. tydzień góra 2 tygodnie taka sytuacja miała miejsce, a gdy pojawiają się korzenie to kostka powinna być min. 1 cm nad taflą wody. W przypadku zróżnicowanego wzrostu siewek może to się wydawać problemem, bo jedne mają już wystarczająco długie korzenie a inne jeszcze nie. Tutaj można zastosować patent z kawałkiem sznurka bawełnianego lub sznurka zrobionego z ręcznika papierowego, który jednym końcem dotyka kostkę a drugi jest zanurzony w wodzie i metodą kapilarną nawilża ją. Gdy korzenie dotkną wody, można usunąć sznurek.
Jeśli chodzi o EC - to papryki lubią bogate w minerały środowisko. Spokojnie dają radę nawet przy poziomie 4 mS/cm. A te dane co podajesz to skąd masz?
pH - kwasek cytrynowy właśnie tak działa, jest słabym kwasem i szybko jego działanie się kończy. Poza tym to związek organiczny, który nie jest potrzebny roślinom w hydroponice. Może nawet mieć negatywny wpływ na sytuacje w zbiorniku. Kwas fosforowy lub azotowy to mocne kwasy, do tego ich grupy anionowe to minerały dla samej rośliny, azot na wzrost, fosfor na kwitnienie. Jeśli chodzi o komercyjne preparaty do obniżania pH to one zawierają właśnie te dwa kwasy, w przypadku azotowego, preparat ma dopisek "dla fazy wzrostu" a fosforowy "dla fazy kwitnienia". Jednakże są one znacznie droższe niż kwas zakupiony w sklepie chemicznym. Niestety kwasu azotowego jako osoba prywatna nie można kupić, jedynie fosforowy, ale jak dla mnie nie ma to znaczenia, ponieważ w fazie wzrostu dostarczam azot w postaci azotanu wapnia.
Ustalone pH przez te kwasy jest stabilne i długotrwałe. Zmiana w przeciągu 2-3 tygodni wynosi ok. 0.1, więc nie trzeba się tym przejmować.
Handlowy kwas ortofosforowy jest 85%. Na co dzień używam kwasu o stężeniu 35% (rozcieńczając 35g kwasu w 50g wody), zakupiłem 1kg(625ml) kwasu, z którego mogę zrobić 2,4 kg (2050ml) takiego o stężeniu 35%. Na pojemnik 20 litrowy wystarcza ok 6-7ml 35% H3PO4- taki zakup wystarcza na około 6 tys. litrów wody