matowe, przebarwione liście - co jej jest?
Napisane: 20 paź 2018, o 10:24Cześć,
Jestem właścicielką jednej papryczki.
Ostatnio roślina jest w bardzo słabej kondycji. Na liściach widoczne są przebarwienia, jakby takie białe plamki, a w niektórym miejscach również żółtawo-brunatne. Niektórym listkom zasychają końcówki. Liście stały się jakby matowe. Gdy delikatnie potrząsnę drzewkiem, niektóre listki opadają. Drzewko nie wypuszcza nowych liści ani kwiatków, ale może to akurat kwestia października. Załączam zdjęcia. Czy ktoś potrafi rozpoznać co jej jest?
Historia.
Jest to moja pierwsza papryczka, opiekuję się nią już ponad rok. Niestety nie ma lekkiego życia. Zdarzyło się jej być przesuszoną oraz przelaną. Bardzo długo miałam problem z mszycami, których ostatecznie pozbyłam się chemią. Był moment, gdy wypuszczała mało listków, a te które miała stawały się blade. Sądzę, że było to spowodowane tym, że w ogóle jej nie nawoziłam. Po nawożeniu odżyła. Parę miesięcy temu się przeprowadziłam. Zaprzestałam nawożenie, bo już jesień. Przycięłam też parę gałązek bez liści. W poprzednim mieszkaniu papryczka stała na parapecie, teraz stoi blisko drzwi balkonowych.
Jestem właścicielką jednej papryczki.
Ostatnio roślina jest w bardzo słabej kondycji. Na liściach widoczne są przebarwienia, jakby takie białe plamki, a w niektórym miejscach również żółtawo-brunatne. Niektórym listkom zasychają końcówki. Liście stały się jakby matowe. Gdy delikatnie potrząsnę drzewkiem, niektóre listki opadają. Drzewko nie wypuszcza nowych liści ani kwiatków, ale może to akurat kwestia października. Załączam zdjęcia. Czy ktoś potrafi rozpoznać co jej jest?
Historia.
Jest to moja pierwsza papryczka, opiekuję się nią już ponad rok. Niestety nie ma lekkiego życia. Zdarzyło się jej być przesuszoną oraz przelaną. Bardzo długo miałam problem z mszycami, których ostatecznie pozbyłam się chemią. Był moment, gdy wypuszczała mało listków, a te które miała stawały się blade. Sądzę, że było to spowodowane tym, że w ogóle jej nie nawoziłam. Po nawożeniu odżyła. Parę miesięcy temu się przeprowadziłam. Zaprzestałam nawożenie, bo już jesień. Przycięłam też parę gałązek bez liści. W poprzednim mieszkaniu papryczka stała na parapecie, teraz stoi blisko drzwi balkonowych.