Witam Forumowiczów.
To mój pierwszy post tutaj. W tym roku po raz pierwszy udało mi się wyhodować sensowne krzaki Jalapeno i Tabasco (ogólnie pierwszy raz wziąłem się za to "na poważnie"). Jednak zauważyłem, że od jakiegoś czasu młode liście pojawiające się na końcach pędów niektórych krzaków wyrastają niekształtne. Do tego na niektórych krzakach, na liściach pojawiają się białe plamki, które schodzą po potarciu palcem. Na moje oko nie jest to żadna pajęczynka. Bardziej wygląda mi to na jakiś osad. Jednak od jakiegoś czasu w miejscu, w którym mieszkam nie padał deszcz. Roślinki stoją na balkonie dzień i noc (ostatnimi czasy w dzień temperatura dochodzi do 28 stopni a w pełnym słońcu więcej a nocy spadała do 12), raczej nie przelewam krzaków. Nawożę raz w tygodniu bionawozem do pomidorów (NPK 3:1:5). Dwa razy spryskałem liście siarczanem magnezu (0.4%). Roślinki kwitną, niektóre mają już rozwijające się owoce. Jak zaczynały kwitnąć potraktowałem je raz roztworem dwuwodorofosforanu potasu (KH2PO4, 0,5 g/l). W jakimś artykule na angielskojęzycznej stronie przeczytałem, że w okresie kwitnienia można podkarmić tym roślinkę, bo ma zwiększone zapotrzebowanie na potas a jak już mocno owocuje to można zastosować siarczan potasu (mniejsze zapotrzebowanie na fosfor, ciągle dość duże wymagania co do potasu a obecność siarki dobrze działa na rozwijające się owoce).
A teraz pytanie: czy to może być efekt przenawożenia, braku jakiś składników a może jakaś choroba (mączniak)? Czy warto wjechać z jakąś chemią czy poczekać jak się sytuacja rozwinie i ewentualnie wtedy interweniować?
A czy tak wyglądająca podstawa łodygi to coś normalnego, czy to jakaś choroba?
Z góry dziękuję za wszelkie informacje i porady.
Pozdrawiam,
Piotr