Strona 1 z 1

skrecone liscie + "wysypka" - objawy przelania czy choroba?

PostNapisane: 8 kwi 2018, o 12:01
przez pearl
Szanowni,

Przede wszystkim kłaniam się przy okazji mojego pierwszego posta :).

Zwracam się z goracą prośbą o diagnozę problemu i wskazanie sposobu ratowania roślinek.

Zdjecia:
https://photos.app.goo.gl/ACKkLusHSrRb1fbf2

Objawy:
Pierwsze pojawily sie tydzień temu i byly to mocno poskrecane liscie.
Wygladalo mi to na przenawozenie (teraz wydaje mi sie ze rownie mozliwe jest przelanie wiec mamy potencjalnie synergie zla :/) wiec kazda roslinka dostala tylko ok 15 ml czystej odstanej wody i od tamtej pory ich nie dokarmiam. Glebiej w kubkach jest jeszcze wilgoc.
W ciagu ostatnich kilku dni wydawalo mi sie ze jest z nimi troche lepiej ALE pare lisci odpadlo i pojawila sie dziwna wysypka z jasnymi krostkami (na zdjeciach).
Zastanawialem sie nad jakims szkodnikiem ale... w domu nie mam zadnych innych roslin a mieszkam na 9 pietrze, wiec pewnie dzidostwu ciezko byloby sie dostac...

Rozwazam przesadzenie do docelowych donic 4.5L, zeby zneutralizowac potencjalne przenawozenie i przelanie, ale boje sie ze roslinki w takim stanie sie nie przyjma?
poza tym moja diagnoza chyba nie byla trafna skoro pojawila sie ta dziwna wysypka?
Macie jakies rady/pomysly co z tym fantem uczynic? i co im dolega???

inne info:
- mam 3 gatunki, nie wiem jakie - ziarenka dostalem z roznych zrodel
- wiek: 7-8 tygodni temu zaczely wschodzic, rozsadzone do kubkow 0.4L miesiac temu
- parapet poludniowo-zachodni
- temperatura 22-25*C
- wilgotnosc - pokojowa, pokoj przewietrzany, ale nie zimnym powietrzem
- ziemia Kronen uniwersalna lekka
- nawozenie - od miesiaca kilkukrotnie biohumus biopon (polowa zalecanej dawki) i na koniec marca 2-3 podlania z biohumusem z ekodarpolu (podejrzewam ze to mi rozlozylo roslinki)

Bede wdzieczny za pomoc!

Re: skrecone liscie + "wysypka" - objawy przelania czy choro

PostNapisane: 8 kwi 2018, o 12:33
przez qrzak
Kropki na liściach to edema. Przesuszsz trochę ziemię i mniej podlewaj.

Re: skrecone liscie + "wysypka" - objawy przelania czy choro

PostNapisane: 8 kwi 2018, o 14:10
przez pearl
Serdeczne dzieki!

Masz jakiś sposób na przesuszenie ziemi czy po prostu wstrzymać się jeszcze z podlewaniem? Ostatnio podlałem 6 dni temu a w niektórych kubkach jest jest ciągle mokra, wiec musiałem mocno przegiąć z wodą. :oops: ..
Przesadzanie nie jest pewnie teraz wskazane (osłabione roślinki)?

Dzięki za pomoc!

Re: skrecone liscie + "wysypka" - objawy przelania czy choro

PostNapisane: 8 kwi 2018, o 18:55
przez sl30625
Bardzo ważne są otwory na dnie w doniczkach (kubkach). Jeśli ich nie zrobiłeś to je zrób, bo nadmiar wody nie ma gdzie uciekać.

Re: skrecone liscie + "wysypka" - objawy przelania czy choro

PostNapisane: 8 kwi 2018, o 20:10
przez pearl
Jest i grys i dziurki, tylko ze ziemia, której użyłem wyjątkowo trzyma wodę - ile bym jej nie wlał to i tak na dnie kubka pod gresem jest sucho- woda nie scieka :shock:, a po tygodniu od wlania ok 20 ml w środku kubka czuje wilgoć. No ale przynajmniej zapewniam wentylacje gruntu :).

Jakieś uwagi czy przesadzać czy się wstrzymać, intuicja mówi "czekaj!" :).

Przy okazji - co sadzicie o podlewaniu przez podstawki? Wchodzi w grę u papryczek czy praktykuje się tylko w ziemie (i dlaczego)?

Cheers

Re: skrecone liscie + "wysypka" - objawy przelania czy choro

PostNapisane: 9 kwi 2018, o 20:00
przez mkosicki
Ja zawsze podlewam od dołu - przyspiesza to budowę korzenia(przynajmniej wynika to z moich obserwacji i "testów" kilka lat temu - do części roślin był gorszy dostęp, ale stały na dużej podstawce) co przyspiesza ogólny rozwój rośliny(jak korzeń przerośnie pojemnik to mocno przyspiesza wzrost u góry + można przesadzić do większej donicy.

Re: skrecone liscie + "wysypka" - objawy przelania czy choro

PostNapisane: 12 kwi 2018, o 09:17
przez alison
od dołu? tzn lejesz wodę tylko do podstawki w której stoją doniczki?

Re: skrecone liscie + "wysypka" - objawy przelania czy choro

PostNapisane: 12 kwi 2018, o 10:56
przez mkosicki
Tak, dokładnie. Leję do podstawki, daję ziemi "wessać" wodę i po chwili dolewam znowu. Powtarzam do momentu, aż woda nie będzie stała w podstawce. W tym momencie powinno się wylać wodę z podstawki, ale jestem na to za leniwy, rośliny nie narzekają.