Witajcież. Zakupiłem kilka dni temu w jakimś kerfurze, czy na innym bazarze ozdobniaki. Wyglądały, jak Berlin w 1945, ale cena przekonała do zakupu.
Poszły na odżycie do gboxa, dostały NPK + CO2, efekty na początek jakieś były, ale ostatnio zaczęły dogorywać. Tu pytanie, co dalej? Robić żniwa i wysiać nowe, czy jeszcze próbować te pokraki ratować? Walorów smakowych zbyt wiele nie ma, ale fajnie by w kuchni wyglądały
Przy okazji, co to toto w środku jest? Żółta i czerwona to na 99% Candlelight, ale z trzecią mam problem. Pozdrowił.