Mam problem z dwoma krzakami. Wiem że najprawdopodobniej problem wynika z nadmiaru wody. Krzaki straciły ciemno zielony kolor na rzecz jasnozielonego, podchodzącego pod żółty. Wiszące papryki dojrzewają jednak sam krzak już nie rośnie i nie kwitnie. Krzak który wykiełkował w tym samym czasie a siedzący w innej doniczce (razem z kwiatem balkonowym, który nadmiar wody najwidoczniej spijał, bo to pelargonia), ma się dobrze rośnie, kwitnie, puszcza nowe owoce.
Moje pytanie: co robić? czy da się uratować krzaki?