Strona 1 z 1

niezidentyfikowana choroba

PostNapisane: 17 sie 2017, o 10:20
przez kaydan
Hej,

to już mój drugi sezon jak próbuje coś wyhodować, w zeszłym roku walczyłem ze ślimakiem - bezskutecznie :( a teraz mam już ładne roślinki i owoce, jednak coś niepokojącego zaczęło je atakować. Nie potrafię rozpoznać jaki to rodzaj choroby. Atakuje liście i łodygę. Help! Co to za choroba i jak ją zwalczyć?

Przy okazji czy te pęknięcia na owocach też mogą być jej skutkiem?

-- 17 sie 2017, o 10:21 --

dorzucam link z fotami na imgur, bo nie wczytuje wszystkich
http://imgur.com/a/fN5Kn

Re: niezidentyfikowana choroba

PostNapisane: 17 sie 2017, o 13:52
przez Borys
Czym nawozisz ?
Jaka ziemia ?
Na chorobę to raczej nie wygląda, raczej fizjologia - ogólnie liście nie noszą śladu patogenu ani owoce.
Ja bym stawiał na niedobór boru, który objawia się zaburzeniem gospodarki wapniowej, skorkowaceniami owoców (chyba że to jalapeno tak ma) oraz martwicą pędów.
Możliwe też, że jest niewielki niedobór wapnia z uwagi na pofalowane liście.
Martwice na liściach mogą być zarówno od niedoboru magnezu, przepalenia słońcem jak i pozostałości po wciornastku, nie ma to charakteru regularnych plam, więc nie ma się czym przejmować.

Re: niezidentyfikowana choroba

PostNapisane: 17 sie 2017, o 20:14
przez kaydan
Zrobiłem mieszankę torfu z glinką aby trzymała dobrze wilgoć. Nawożę co 2 tyg środkiem Biobizz Bio-Grow 5 ml / 1l wody.
Generalnie trzymam uprawy w namiocie foliowym.

Dzięki bardzo, że rzuciłeś okiem na zdjęcia. Poszukam w takim razie środków, które mogą zawierać brakujące pierwiastki.

Re: niezidentyfikowana choroba

PostNapisane: 17 sie 2017, o 20:45
przez Borys
Gdyby to ode mnie zależało, to bym zrobił oprysk owoców i liści saletrą wapniowo-magnezową (3ml/l) z dodatkiem aptecznego Borasolu (2-3ml/l).

Re: niezidentyfikowana choroba

PostNapisane: 17 sie 2017, o 22:54
przez kaydan
ok.. zdaję się na Twoje doświadczenie, poszukam tych środków. Zawołam jak przyniesie efekty :)