Kruszące się liście

[solymr]

Od pewnego momentu obserwuję że w moim chińczyku liście usychają od końca i kruszą się w palcach. Nie zmieniają koloru na brązowy czy żółty, tylko pozostają zielone. Uprawa hydroponiczna, minerałów im nie brakuje, annumy nie mają takich problemów a mają te same warunki (temp, woda, minerały)

Spoiler:

Myślę, że to od niskiej temperatury, stoją na parapecie, a temperatura waha się między 17 a 20 st.

Jakie są wasze opinie/spostrzeżenia?

[mih000]

Nie wiem, ale ogólnie wszystkie liście wyglądają jakoś dziwnie.

[solymr]

60% liści ma usychające końce, pozostałe wyglądają normalnie.

PS. Pierwsze zdjęcie było robione z flashem.

[Borys]

Specem od hydroponiki nie jestem. W glebie zazwyczaj taki efekt daje niska temperatura i podlanie nadmiarem wody. 17-20 stopni to przy zimowym metabolizmie rośliny jeszcze nie tragedia z pobieraniem fosforu (minimum 16 stopni), no chyba że jest nadmiar magnezu a zwłaszcza wapnia, który ten deficyt pogłębia.

W hydroponice przy pomidorach na podłożu bezglebowym podobno jest zalecenie 18-22...

Czy rośliny mimo to mają zahamowany wzrost ?
Jak to wygląda na liściach wierzchołkowych ?
Czy łodyga jest mocno zdrewniała (przy skrajnie niskich temp.) ?

Ja bym spróbował opryskać fosforanem monopotasowym albo fosforanem monoamonowym (np. zwykłą pożywką do drożdży - 0,1-0,6%). Ten drugi jest swietnym, ale trudno dostępnym (hobbystycznie) nawozem startowym na bazie fosforu

[solymr]

Czy rośliny mimo to mają zahamowany wzrost ?
nie, rośnie normalnie, wypuszcza nowe odrosty.

Jak to wygląda na liściach wierzchołkowych ?
zdrowe, dopiero 3-4 pięto liści i niżej ma takie objawy

Czy łodyga jest mocno zdrewniała (przy skrajnie niskich temp.) ?
Łodyga powoli drewnieje, 1-2 cm od podłoża

Przeniosłem roślinę w cieplejsze miejsce, temp. 20-21 st. - teraz na tydzień wyjeżdżam na delegację, zobaczymy czy kolejne liście będą usychać.

[ch4]

Solymr,
Zbyt mało światła i za duże stężenie nawozu.
W takich warunkach następuje silna koncentracja soli mineralnych, których stężenie pali liście.
Jest to bardzo charakterystyczny objaw - końcówka liścia jest całkowicie sucha (szeleszcząca i krucha) często zachowując kolor, następnie jest fragment wyglądający na zwiędły, a dalsza część liścia idąc w stronę ogonka wygląda prawidłowo.
Obszar usychania przebiega od końcówki stopniowo powiększając się, po czym cały liść wraz z ogonkiem usycha i odpada.
Objawy przenawożenia opisywałem tu: viewtopic.php?f=24&t=4791&p=57168#p57168

Zjedź do ok. 300-350ppm, aż problem przestanie występować na zdrowych liściach (usychających liści już nie uratujesz) i dopiero wtedy zacznij wolno podnosić stężenie.

BTW, ile masz teraz ppm?

Pozdrawiam,

[Borys]

Solymr,
Jest to bardzo charakterystyczny objaw - końcówka liścia jest całkowicie sucha (szeleszcząca i krucha) często zachowując kolor, następnie jest fragment wyglądający na zwiędły, a dalsza część liścia idąc w stronę ogonka wygląda prawidłowo.

Ja bym polemizował; faktycznie końcówki w przenawożonych liściach są suche (szeleszczące i kruche), jednak przybierają kolor żółty/przepalony.
U solymra kolor pozostaje zielony.

[ch4]

Borys,
Zmiany na krawędziach liści, które są bardziej nieregularne, powodujące odbarwienia (często w kierunku żółto-pomarańczowo-brązowym) mogą być objawem niedoboru potasu (K) lub cynku (Zn).
W tym jednak przypadku zmiana postępuje jedną dużą "falą" a uschnięta część zachowuje zielonkawy kolor.
Dlatego też uważam, że jest to jednak efekt przekroczenia bezpiecznej dla rośliny ilości związków mineralnych i osiągnięcie jej toksycznego poziomu - mówiąc prosto przenawożenie.

Test jest bardzo prosty - wystarczy zmniejszyć stężenie w hydro do podanego przeze mnie poziomu i obserwować roślinę.
Jeżeli problem ustąpi i na kolejnych liściach nie będzie się już pojawiał, będzie to potwierdzeniem słuszności diagnozy.

[solymr]

Wróciłem z delegacji, nowych uschniętych liści nie zauważyłem, roślina wypuszcza nowe pędy boczne, temperatura otoczenia 21-23 st. w zależności od pory dnia. Ilość odżywki zmniejszyłem do 1260 ppm (360ppm to wartość bazowa kranówki, nawozu jest 900ppm) a roślina przez większość czasu miała roztwór o TDS 2000ppm (1640pm nawozu + 360ppm wody) - tak jak przypuszczałem, problemem była niska temperatura, roślina pobierała minerały w tych samych ilościach, ale nie miała energii na ich przekształcenie w biomasę stąd jak ch4 zauważył nastąpił efekt przenawożenia - liście usychały nie zmieniając barwy ponieważ woda była kierowana do innych części rośliny - efekt osmozy w obecności roztworu hipertonicznego.
Dzięki za uwagi, mam nadzieję, że poszerzy to naszą wiedzę. Tak na marginesie to tylko superhoty miały takie problemy, annumy są ok, nawet zaczynają wypuszczać pąki kwiatowe (trzymam je tak samo na parapecie bez doświetlania i podgrzewania)