Zaraza ziemniaczana? Ogórki, pomidory, a zaraz papryki...

Leczenie, zapobieganie

Zaraza ziemniaczana? Ogórki, pomidory, a zaraz papryki...

Postprzez emczer » 22 sie 2012, o 15:51

Może ktoś będzie w stanie coś o tym powiedzieć.

Pojawiło się jakieś 2,5 tygodnia temu u mnie w foliaku coś, co dla mnie było zarazą ziemniaczaną, początkowo na pomidorach. Gniły owoce, łodyżki, listki, no dobra.

Jako, że dużo owoców, a krzaki ładne, na szybko całość została opryskana Midex'em 711,9 WG.
Przez tydzień zero zmian na lepsze, zahamowań, czy coś, zaczęło być coraz gorzej.

Po tygodniu drugi oprysk, zgodnie z ulotką.

Teraz, 4 dni po drugim oprysku jest jeszcze większa tragedia jak wcześniej. Pomidory idą już chyba tylko do wykoszenia, ogórki pewnie już też.

Ogórki już w foliaku prawie podobnie w środku masy zielonej jak i pomidory. Łodygi, liście, owoce gniją. Zaczyna się też coś dziać z ogórkami obok foliaka, to samo co z resztą.

Ogólnie dobra, swoje się już nazbierało z tego, fajnie, ale tuż obok ogórków rosną 3 moje krzaczki, które same nie wyglądają najlepiej, ale 3 owoce naga morich do zebrania będą.

Więc: czyżbym źle zdiagnozował i to nie zaraza? Można coś z tym jeszcze zrobić?

http://imageshack.us/g/215/21082012103.jpg/
Avatar użytkownika
emczer

ROZGADANY
 
Posty: 237
Dołączył(a): 30 paź 2011, o 20:05
Lokalizacja: Kostrzyn/Wrocław
Highscores: 3
Papryki:

Udostępnij:

Udostępnij dla Facebook Facebook Udostępnij dla Twitter Twitter Udostępnij dla MySpace MySpace

Re: Zaraza ziemniaczana? Ogórki, pomidory, a zaraz papryki..

Postprzez Justysia » 22 sie 2012, o 20:23

U mojego dziadka jak była zaraza- czarna bakterioza pomidorów to liście usychały pomimo że krzaki pełno miały ziemonych owoców, z czasem może się to tez przenieść na owoce...ale ze gniły? dziadek obrywał te liście więc może do gnicia nie doszło. Ogólnie to moim zdaniem jedyne wyjście to działanie prewencyjne, najlepiej przenieś foliak na kolejny sezon w inne miejsce. Profilaktyczne opryski u nas tez nie dały rady.
Avatar użytkownika
Justysia

CHILIHEAD
 
Posty: 844
Images: 1
Dołączył(a): 12 cze 2011, o 13:31
Lokalizacja: Moje miasto ŁDZ
Papryki:

Re: Zaraza ziemniaczana? Ogórki, pomidory, a zaraz papryki..

Postprzez G_R » 25 sie 2012, o 07:59

W tym roku niczego już nie uratujesz. W przyszłym roku zaopatrz się w środki ochrony do stosowania zapobiegawczego. Jest kilka ich rodzajów. Są między innymi interwencyjne i wyniszczające. To ostateczność. Zaczynaj od zapobiegawczych, najlepiej o działaniu układowym. Masz niewielkie szanse, by ktoś w hipermakrkecie na dziale ogrodowym dobrze ci doradził z doborem środka. Zrób to wiosną w dobrym sklepie z chemią dla rolników i ogrodników. Gdy w sklepie sprzedawca zaproponuje ci miedzian do czegokolwiek, to poszukaj innego sklepu.

Jeszcze jedna sprawa. Do pestycydów warto dodawać środka zwiększającego przyczepność do liści. Ponadto rośliny muszą być dobrze odżywione, co bez nawozów mineralnych raczej nie osiągniesz.
Ponadto istnieją środki zwiększające odporność na drodze fizycznej. Sam stosuję tytanit, znam jeszcze Alkalin.
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa.
Avatar użytkownika
G_R

MŁODY CHILIHEAD
 
Posty: 480
Images: 0
Dołączył(a): 6 maja 2011, o 10:58
Lokalizacja: 8 minut na południe od Wrocławia
Papryki:

Re: Zaraza ziemniaczana? Ogórki, pomidory, a zaraz papryki..

Postprzez 4ndrew » 25 sie 2012, o 08:29

mozna jeszcze zeby nie przenosić foliaka/szklarni sadzić w doniczkach duzych , albo ziemię odkazić/ odparować (zebrać wierzchnią warstwe , i nad parą porcjami po 20-30min ). Albo po prostu wywieść warstwe z 30cm głębokości i nasypać dobrej sprawdzonej )
Avatar użytkownika
4ndrew

CHILIHEAD
 
Posty: 840
Images: 519
Dołączył(a): 16 mar 2012, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 5
Papryki: omnomnom

Re: Zaraza ziemniaczana? Ogórki, pomidory, a zaraz papryki..

Postprzez G_R » 25 sie 2012, o 09:17

\nic to nie da, gdy w powietrzu krążą zarodniki grzybów. Zaraza ziemniaczana pojawia się na ziemniakach 1-2 dni wcześniej niż atakuje pomidory, alternarioza odwrotnie.
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa.
Avatar użytkownika
G_R

MŁODY CHILIHEAD
 
Posty: 480
Images: 0
Dołączył(a): 6 maja 2011, o 10:58
Lokalizacja: 8 minut na południe od Wrocławia
Papryki:

Re: Zaraza ziemniaczana? Ogórki, pomidory, a zaraz papryki..

Postprzez emczer » 25 sie 2012, o 11:15

Dzięki za wypowiedzi, zetnę ogórki i pomidory, może paskudztwo nie zaatakuje biednych naga morich i 7pota.
Na przyszły rok, to będzie już raczej przemyślane, w tym roku ojciec posadził na zasadzie 'może akurat wyrośnie', no i wyrosło ;)
Avatar użytkownika
emczer

ROZGADANY
 
Posty: 237
Dołączył(a): 30 paź 2011, o 20:05
Lokalizacja: Kostrzyn/Wrocław
Highscores: 3
Papryki:

Re: Zaraza ziemniaczana? Ogórki, pomidory, a zaraz papryki..

Postprzez Justysia » 25 sie 2012, o 11:20

oczywiście ze zaatakuje, u mnie rok temu było to samo a potem wywalałam krzaki, może je wykop póki jeszcze czas...?
Avatar użytkownika
Justysia

CHILIHEAD
 
Posty: 844
Images: 1
Dołączył(a): 12 cze 2011, o 13:31
Lokalizacja: Moje miasto ŁDZ
Papryki:

Re: Zaraza ziemniaczana? Ogórki, pomidory, a zaraz papryki..

Postprzez G_R » 25 sie 2012, o 12:47

Wykop i spal pomidory i papryki zajęte w więcej niż 1/3 rośliny. Ogórki możesz zostawić, bo są niespokrewnione i to co je zżera to nie zaraza ziemniaczana.
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa.
Avatar użytkownika
G_R

MŁODY CHILIHEAD
 
Posty: 480
Images: 0
Dołączył(a): 6 maja 2011, o 10:58
Lokalizacja: 8 minut na południe od Wrocławia
Papryki:


Powrót do Choroby roślin

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości