Żółknienie, prześwitywanie liści

Leczenie, zapobieganie

Żółknienie, prześwitywanie liści

Postprzez Bolo » 27 lip 2012, o 09:29

Witam serdecznie

To mój pierwszy wpis na forum. Moje papryki rosły jaktalala. Mam 2 hodowle - jedną przed domem - ale te zostały zdziesiątkowane przez grad i ratuje je w domu :) no i druga chodowla na paprapecie. Rosły prężnie. mam tak: Jalapeno purple, Naga Morich, 7pd, 7py, Explosive ember, Macho nucho, i podobne. Przperaszam za błędy w nazwach - jestem świeży i nie sposób tego spamiętać :) Rosły sobie w donicach na ścianie płd. na oknie. Pięknie owszem tak. C. annuum (jal. purple pierwsze kwitło - teraz wszystkie annuum kwitną - muai purple też - nawet te na dworze). Jalapeno zaczęła kwitnąć chyba jeszcze końcem czerwca. Teraz mam 2 owoce zielone jeszcze (widać na zdjęciach).


Obrazek
To jest to Jalapeno purple z 2 dużymi owocami. Widać pożółkłe i prześwitujące liście. Obok widać 7pot yellow. Liść jest pożółkły + jakby wysychał + jest prześwitujący




Ostatnio zaczęły kwitnąć C. chinese (dokładnie to teraz kwitną 7py, i widać pączki w pozostałych chińskich). Wszystko fajnie owszem tak - zadowolony typ bardzo - jednak jest jedno ale - od tak 2tyg jakby te chińskie zatrzymały się we wzroście i zaczęły żółknąć liście. Doczytałem na forum, że to wina braku azotu. Dawałem im nawóz kupiony w sklepie z kwiatami. Mówiłem zonie, że ma być specjalny do papryk. Baba sprzedała jej za 5 złotych nawóz w płynie florovit (zdjęcia poniżej).

Obrazek
Obrazek

A tutaj kolejne zdjęcia:
Obrazek
jeden liść już mi odpadł - z 7pd - generalnie to wszystkie chinese tak wyglądają - to żółknięcie zaczęło się tak z 2tyg temu. Ale od tego czasu daję ten zryty tani nawóz. I jest coraz gorzej. Jak jest słońce to je na dwór wynoszę. Człowiek stara sie im dogodzić :)


Obrazek
no i te jalapeno ... dzisaj zauwazyłem że nawet malutką papryczkę świeżą zrzucił mi dziad jeden - to znaczy, że coś mu źle. Wygląda coraz gorzej.

Obrazek
zapodałem im dzisaj więcej nawozu. Ale zwracam się do znawców na forum słowami najsłynniejszego paprykarza: "Panie premierze! Jak żyć?" A może: Czy robię dobrze? Jak ratować paprykosy?

Jeśli trzeba to podam więcej szczegółów. Tylko proszę uratujcie te biedne papryki :P
Ostatnio edytowano 27 lip 2012, o 12:21 przez Bolo, łącznie edytowano 3 razy
Avatar użytkownika
Bolo

NOWY
 
Posty: 12
Images: 8
Dołączył(a): 27 lip 2012, o 08:46
Lokalizacja: Breslau, Śląsk
Papryki:

Udostępnij:

Udostępnij dla Facebook Facebook Udostępnij dla Twitter Twitter Udostępnij dla MySpace MySpace

Re: Żółknienie, prześwitywanie liści

Postprzez Justysia » 27 lip 2012, o 09:32

Mam 2 chodowle
- hodowla...popraw proszę:) dzięki

-- 27 lip 2012, o 10:36 --

Co do nawozów to uważaj żeby nie przesadzić bo takie brązowienie może być też z przenawożenia, od 2 tygodni nawozisz jakimkolwiek nawozem tak? i brązowienie zaczęło się przed rozpocząciem nawożenia? czy od strony spodniej liści jest coś niepokojącego? nie przelewasz krzaków?jakies ślady grzyba?
Avatar użytkownika
Justysia

CHILIHEAD
 
Posty: 844
Images: 1
Dołączył(a): 12 cze 2011, o 13:31
Lokalizacja: Moje miasto ŁDZ
Papryki:

Re: Żółknienie, prześwitywanie liści

Postprzez Bolo » 27 lip 2012, o 09:58

popraw proszę:) dzięki

dzięki - poprawione - tak to jest jak się ufa komputerowi.

od 2 tygodni nawozisz jakimkolwiek nawozem tak?

nie - tym co na zdjęciach jest = to co napisałem za 5 złotych na wsi w sklepie z kwiatami kupiła mi żona

brązowienie zaczęło się przed rozpocząciem nawożenia?

najppierw było żółknienie i prześwit, od kilku dni jest brązowienie. Dawałęm tego nawozu raz na tydzień zgodnie z tym co napisali. Także brązowienie wystąpiło po nawożeniu. Dodam, że gleba jest ze sklepu.


czy od strony spodniej liści jest coś niepokojącego?

nie - tak samo wyglądają od góry jak i od dołu.

nie przelewasz krzaków?

raczej nie - mają czasami aż za sucho ( a z tego co pisaliście na forum to paprikosy powinny mieć wilgotno) - chociaż staram się regularnie podlewać. Doglądam ich codziennie po kilkadziesiąt razy :) mam fioła na ich punkcie a one teraz mnie oszukały i zdychają :)


jakies ślady grzyba?

ani pleśni, grzybni innej nie widzę. Obejrzę je jeszcze. Ale na razie nic takiego nie ma.
Avatar użytkownika
Bolo

NOWY
 
Posty: 12
Images: 8
Dołączył(a): 27 lip 2012, o 08:46
Lokalizacja: Breslau, Śląsk
Papryki:

Re: Żółknienie, prześwitywanie liści

Postprzez Justysia » 27 lip 2012, o 10:06

moim zdaniem to wygląda z Twojego opowiadania że brązowienie i czas jego wystąpienia jest silnie skorelowany z rozpoczęciem nawożenia. Jak zaczynamy stosować nawóz to zaczynamy od połowy dawki tej co na opakowaniu jest napisana.
Avatar użytkownika
Justysia

CHILIHEAD
 
Posty: 844
Images: 1
Dołączył(a): 12 cze 2011, o 13:31
Lokalizacja: Moje miasto ŁDZ
Papryki:

Re: Żółknienie, prześwitywanie liści

Postprzez Bolo » 27 lip 2012, o 10:13

no to niezłe klocki - dziękuję za szybką odpowiedź

mam teraz to przepłukać? paprykosy i tak teraz są na dworze - mogę je solidnie przepłukać - nadmiar wody i tak wyparuje bo ponad 30 jest na dworze
Avatar użytkownika
Bolo

NOWY
 
Posty: 12
Images: 8
Dołączył(a): 27 lip 2012, o 08:46
Lokalizacja: Breslau, Śląsk
Papryki:

Re: Żółknienie, prześwitywanie liści

Postprzez wlodizw » 27 lip 2012, o 17:28

Ja mam ten florovit (stosuję łyżeczkę od herbaty na 1,5 litra wody) i podlewam tym roztworem cały czas a nie co dwa tygodnie. Papryki sobie rosną bez narzekania i mają się dobrze.
trans-8-metylo-N-wanilino-6-nonenamid rządzi


Obrazek
Avatar użytkownika
wlodizw

VIP
VIP CHILIHEAD
 
Posty: 2311
Images: 114
Dołączył(a): 19 kwi 2011, o 10:10
Lokalizacja: Łódź
Pochwały: 7
Papryki: lubię jeść i lubię jak mnie po nich piecze tu i tam...

Re: Żółknienie, prześwitywanie liści

Postprzez Bolo » 27 lip 2012, o 18:56

ja robiłem roztwór 5ml na 2l (ale to chyba na jedno wychodzi) i co tydzień tym podlewałem z 3 razy (2tyg wstecz, tydzień wstecz i wczoraj). Czyli trochę teraz skołowaciałem - proszę o dalsze rady - bo nie wiem czy mam podlewać tym nawozem :) Nie chcę żeby mi papryki kopnęły w kalendarz - szczególnie, że wszystkie te domowe c. annuum wydały owoce. C. annuum wyglądają bardzo dobrze - nie ma przebarwień liści. Rzuciło się to tylko na C. chinese i jalapeno purple - i to tylko te hodowane w domu na parapecie. Dlatego pomyślałem, że to niedobory, bo skoro owocujące jalapeno wyblakło tak jak C. Chinese.... Tak sobie pomyślałem, że te chińskie mają duże liście i są bardziej wymagające. Inne C. annuum nie dotknęło to - nawet rosnące na dworze i zmasakrowane przez grad. Mogę podesłać więcej lepszej jakości zdjęć Proszę o kolejne rady. Może coś pominąłem, może nie wymieniłem jakiegoś ważnego szczegółu.....
Avatar użytkownika
Bolo

NOWY
 
Posty: 12
Images: 8
Dołączył(a): 27 lip 2012, o 08:46
Lokalizacja: Breslau, Śląsk
Papryki:

Re: Żółknienie, prześwitywanie liści

Postprzez Bolo » 29 lip 2012, o 05:20

ktoś pomoże? bo na razie mam 1 głos za nawożeniem i jeden przeciw :) - wypadkowa jest raczej nieciekawa :)
Avatar użytkownika
Bolo

NOWY
 
Posty: 12
Images: 8
Dołączył(a): 27 lip 2012, o 08:46
Lokalizacja: Breslau, Śląsk
Papryki:

Re: Żółknienie, prześwitywanie liści

Postprzez karlos » 29 lip 2012, o 09:07

1. Zmień nawóż, na Biozizz Bio-Grow który jest organiczny i trzeba się na prawdę mocno przekombinować ale przenawozić nim rośline! Na kwitnienie polecam nawozy Peters'a o których możesz poczytać na forum.
2. Rośliny może nie są idealne, ale po cześći obumieranie liści to nic nadzwyczajnego... fizjologia rośliny i tyle.


Dbaj o rośliny, regularnie sprawdzajw wilgotność gleby. Rośliny który nie kwitną, przesusz aż do straty turgoru w liściach i łodygach. Zacznij wszystko od zera, poczytaj forum i postaraj się sam wyciągnąc rośliny "na prostą".
Ze swojej strony polecam stymulator Asahi SL. Jest to najlepiej działający środek jaki miałem. Pozwala wyprowadzić rośliny z kiepskiej formy.


Powodzenia
kocham chili pod każdą postacią :)
Obrazek
Jeśli lubisz chili i cycki to kliknij w baner powyżej <chili>
MIEJSCE NA SPAM--->
Avatar użytkownika
karlos

VIP CHILIHEAD
 
Posty: 2098
Images: 28
Dołączył(a): 5 maja 2011, o 14:39
Lokalizacja: Poznań
Pochwały: 1
Papryki:

Re: Żółknienie, prześwitywanie liści

Postprzez Bolo » 31 lip 2012, o 06:18

Wielkie dzięki za odpowiedź..... Może rzeczywiście sfiksowałem za mocno :) Stresuje się tymi paprykami, bo to moja pierwsza hodowla, a już za parę miesięcy wyjeżdżam do Australii i gonię z czasem ,zeby to paskudztwo wyrosło na czas. Ponad połowę zasiewu mam w stanie "embrionalnym" - nic to prawie nie urosło od czerwca po tym gradzie :) Teraz dopiero odrasta inkubowane w domu. Dlatego tak martwię się o resztę. Chciałbym zjeść 7pota :) korzystając z okazji - dzięki Bercik - dzięki Tobie już jadłem suszonego :) Do Australii nie można wwieźć żadnych roślin, więc najwyżej komuś mogę odesłać moje niezasiane. A wracając do tych liści - skoro rośliny owocują i kwitną.... To chyba nie zdychają. Jak ja bym zdychał to bym nie szukał kobity do reprodukcji :) pozdrawiam i dam znać jak to się potoczy
Avatar użytkownika
Bolo

NOWY
 
Posty: 12
Images: 8
Dołączył(a): 27 lip 2012, o 08:46
Lokalizacja: Breslau, Śląsk
Papryki:


Powrót do Choroby roślin

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości