Jakieś habanero, nasionka wyciągnięte z tacki z Auchan. Ciężko powiedzieć jaka odmiana konkretnie, kolor jest bardziej zółty niż pomarańczowy. Żółtozielona ze zmarszczkami to jest morouga yellow (chora była to uciąłem) a czerwone to miniaturowe habanero z I sezonu - nie udane z niewiadomych przyczyn.
Nadszedł czas na pierwszą transzę zbiorów. Muszę przyznać, że jest tego sporo. Kilka fotek podglądowych:
Fotka dzisiejszego plonu. Wyszło łącznie 1208g, a tak na oko stwierdzam, że nie jest to nawet 50% całości. Jeden krzak dał mi prawie 300g owoców i jeszcze sporo na nim zostało - pójdzie na nasionka na przyszły rok. Może ma jakieś lepsze geny, że tak owocuje jak szalony.
Ostatnio edytowano 13 wrz 2012, o 11:28 przez Poms, łącznie edytowano 1 raz
'Królestwo Boże jest w was i wokół was... nie w pałacu z drewna i kamienia. Królestwo Boże jest w was i wokół was... nie w budynkach z drewna i z kamienia. Rozłup kawałek drewna, a będę tam Ktokolwiek odkryje znaczenie tych prawd nie zazna śmierci.
Kolejna zebrana partia papryki. 800g tym razem w sumie. Sporo żółtych habanerek i kilka trinidad morouga - żółtych i czerwonych. Jakieś jolki, 7 pot i parę sztuk habanero red savina