Zeszły sezon porażka pod względem plonów, ale dużo nauki wyciągnąłem z tego
1. Zdecydowanie na pierwszym miejscu trzeba postawić zdrowie siewek,
2. Za mało światła w przeliczeniu na jedną roślinę skutkuje podatnymi na wszelkie choroby sadzonki,
3. Wyłożenie ziemi agrotkaniną żeby chwasty nie rosły jest super, ale trzeba pamiętać żeby przeznaczyć min 60x60cm na jedna roślinę bo inaczej chwasty które wyjdą obok tkaniny często się płożą i wchodzą na roślinę,
4.
TRZEBA zahartować rośliny, a u mnie zahartowanie 500 roślin było technicznie nie możliwe i tak po wysadzeniu drugim ich wrogiem stało się słońce które pozbawiło ich z 90% liści hehe
5. Pierwszym ich wrogiem po wysadzeniu były turkucie, które w 3dni ścięły 30 roślin,
6. Ukorzenienie w wysokich doniczkach było bardzo dobre, ale oczywiście za mała pojemność medium przełożyła się na zdrowie roślin,
7. Mimo dobrych korzeni bardzo mało roślin przetrwało, praktycznie zero superhotów, jakieś annumy i bacatuumy. Nie pamiętam ile roślin urosło i ile dało owoce, choć wiadomo że przy nawet 20% skuteczności coś tam było, ale w porównaniu do pracy włożonej w uprawę zupełnie nie opłacalne.