Dawno, dawno temu

za siedmioma skrzyżowaniami,
oddychając SMOGiem godzinami,
jadąc w korku kilometrami,
gdzieś w okolicach WROCławia…….
naszła mnie myśl aby wskoczyć na wyższy poziom ogrodnictwa czyli uprawa w tunelu foliowym ale z małym unowocześnieniem (żeby było ciekawiej)

Po zaplanowaniu i wysianiu nasion w lutym tego roku przyszła pora na planowanie konstrukcji z drewna i komponowanie dodatków. W połowie marca większość nasion była już wykiełkowana, wstępny zarys i projekt foliaka był także gotowy zatem powoli zacząłem gromadzić materiały i potrzebne drobiazgi

Z początkiem kwietnia gdy pogoda sprzyjała, w ciągu kilku dni robiąc z doskoku po pracy konstrukcja z łat nabrała kształtu i została ukończona (wymiary 3m x 5m, wys. 1,8 - 2,3m).


Aby folia dłużej wytrzymała i nie zaczęła się przecierać po krótkim namyśle obłożyłem konstrukcję pianką panelową po czym można już było finalnie nałożyć i naciągnąć folię (podobno 4 sezonowa). Wentylacja w postaci drzwi na początku i końcu oraz dodatkowe uchylane okna w drzwiach.



Następnie kiedy sadzonki były jeszcze małe, rozmyślałem nad koncepcją posadzenia ich w foliaku. Wybór padł na wiadra 20L i 12L co wydało mi się dobrym pomysłem – 13 dużych i 2 małe na mniejsze krzaki). W trzecim tygodniu maja po zimnej Zośce papryki zamieniły zacisze domowe na miejsce docelowe w gotowym foliaku


Do wiader powędrowały

Fatali Red- 2 sadzonki + podwójny krzak przezimowany z zeszłego roku ,
Scarlet Lathern – 2 sadzonki
Aji White Fantasy – 1 sadzonka
Habanero Chocolate – 1 sadzonka
Habanero White – 3 sadzonki w 12L wiadrze
JEFSH Black – 2 sadzonki
Nagalah – 2 sadzonki
The Super Hot Beast – 2 sadzonki
Aribibi Gusano – potrójny krzak przezimowany z zeszłego roku
Mieszanka w której sadziłem:
Keramzyt (na drenaż dna) – 15% objętości wiadra
Perlit – 35 % objętości wiadra
Ziemia – 45 % objętości wiadra
Oczywiście całego foliaka nie zajmują papryki a jedynie część, wysiane taż mam ogórki, fasolę szparagową, sałatę, rzodkiewkę, koperek, pietruszkę, marchewkę, szczypior…. i to chyba tyle

Wszystko podlewam odstaną wodą z beczki 220L aby szoku temperaturowego nie było.
Z nawozów i dodatków które stosuję zamiennie i w miarę potrzeb:
Biobizz BioGrow, Planton PK 13/14, Target do Rodorendronów, Asahi SL, siarczan magnezu, Mospilan 20 SP.
Dodatkowo w ramach hobby, mojej ciekawości oraz dla własnej wygody zastosowałem kilka rozwiązań i nowinek technicznych o których napiszę w kolejnych postach aby nie zanudzać już tym i tak długim monologiem…….
Stan na dziś


