Strona 1 z 2

Górka - 2018

PostNapisane: 8 kwi 2018, o 14:05
przez GrK
Moje doświadczenie
Jest zerowe. W tym roku wróciłem do uprawy papryczek po 5-6 latach przerwy, gdy uprawiałem je przez jeden sezon. Nie mogę zatem powiedzieć, że coś wiem i umiem. Udało mi się wtedy wyhodować sporo Thai Chili (lub Dragon, choć często trafiam na informacje, że to ten sam gatunek) Jalapeno i Explosive Ember. Uprawiałem także inne gatunki: Naga Jolokia, Dorset naga, Habanero Orange. Niestety przez moją głupotę nic z tego nie wyszło. Wstyd mówić co zrobiłem, więc nie powiem :).
Miałem wtedy świetne warunki do uprawy - wysoko położony, świetnie oświetlony, południowo-zachodni balkon.
Ze względu na ograniczenie liczby załączników w poście nie wrzucam zdjęć tamtej hodowli.

Obecne warunki do uprawy
W tym roku, po 5-6 latach przerwy wracam do zabawy w hodowcę papryczek. W międzyczasie przeprowadziłem się do własnego mieszkania, którego ogromną wadą jest to, że większość okien i balkon jest od strony wschodniej. Dodatkowo blisko znajduje się kilka wyższych budynków, które blokują dostęp światła.
Głównie z tego względu przygotowałem growbox (płyta osb, obicie folią zagrzejnikową, najtańszy wentylator, otwór wlotowy powietrza, oświetlenie LED: 14 żarówek 6000 kelvinów po 450lm, na stelażu 300x700. Stelaż do oświetlenia może być montowany na 3 poziomach. Po prostu wyjmuję go i opieram na innych prowadnicach) oraz specjalną konstrukcję oświetleniową składającą się z ramy i stelaża (te same żarówki na powierzchni 300x800. Możliwość ustawienia tego stelaża na trzech poziomach).

Gdy papryczki już podrosną (przełom maja i czerwca) dużą ich część wydam znajomym lub odstawię do rodziców, którzy mają lepsze warunki do uprawy.

Hodowane gatunki
Pierwsze wysiewy zacząłem w połowie lutego. W miarę czasu w związku z tym, że popełniałem bardzo dużo błędów i zainteresowania innymi gatunkami dokupowałem kolejne nasiona. Ostatni wysiew został zrobiony... wczoraj. Kupowałem nasiona następujących gatunków (piszę, że kupowałem, bo z powodu moich błędów pewnie już niektórych gatunków nie mam): Medusa, Cayenne Yellow, Explosive Ember, Jalapeno Green, Jalapeno Red, De Arbol, Bishops Crown, Lemon Drop, Serenade, Birds Eye, Thai Chili, Dragon Chili, Habanero Orange, Habanero Mustard, Habanero Carribean Red, Habanero White, Habanero Red, Scotch Bonnet, Red Savina, 7 Pod Yellow, Naga Jolokia 7 Pot.
Małe siewki znajdują się na tackach, a większe przesadzam do kubków z dziurami po bokach.

Moje błędy
Skoro już mowa o błędach to było nimi przede wszystkim przelewanie. Na początku zdarzało mi się także za głęboko grzebać nasiona, przez co siewki nie mogły wyjść na powierzchnię i gniły w ziemi.

Obecny wygląd hodowli
file.jpeg
file2.jpeg

file-1.jpeg
file2-1.jpeg

file-2.jpeg
file4.jpeg


Next stepy
Planuję jutro dokupić keramzyt i kubki. W obecnych kubkach wytnę dziury na dnie i włożę je do nowozakupionych pojemników wypełnionych tym kruszywem.
Muszę też trochę powalczyć z ziemiórkami. Bestie odradzają się jak szalone :(

Z chęcią posłucham też Waszych opinii co powinienem zrobić inaczej ;). Pozdrawiam ;)

Re: Górka - 2018

PostNapisane: 8 kwi 2018, o 14:34
przez sosna_18
No i gitarka, zapowiada sie ciekawie. Ja na Twoim miejscu obil bym boksa kocem ratunkowym. Nie znam sie za bardzo ale mata zagrzejnikowa odbija chyba bardziej samo cieplo niz swiatlo takze szkoda byloby marnowac cenne lumeny.

Wysłane z mojego G3112 przy użyciu Tapatalka

Re: Górka - 2018

PostNapisane: 8 kwi 2018, o 17:45
przez solymr
Powodzenia, ja również mam balkon od wschodu i nie narzekam, do 12-13 mam słońce, co prawda nic mi nie przeszkadza (w 2017 z 1,36m2 balkonu zebrałem 4kg chili i 60dkg bella), ale u Ciebie również nie powinno być problemu, to że będą w cieniu/półcieniu to dadzą sobie radę i jeśli nic innego nie będzie im przeszkadzać (szkodniki/choroby/niedobory składników) to będziesz miał dobre plony.

PS. Pewnie, że mata zagrzejnikowa odbija światło. To nie jest ciało doskonale czarne, żeby pochłaniało całe promieniowanie. Poza tym ciepło to również światło w zakresie podczerwieni ;)

Re: Górka - 2018

PostNapisane: 8 kwi 2018, o 19:04
przez GrK
Dzięki za uwagi. Cieszę się, że mając wschodni balkon moja plantacja nie jest z góry przekreślona. Czy obecnie muszę wystawiać z growboxa papryczki na parapet za dnia, by chłonęły światło naturalne, czy obecnie wystarczy sztuczne doświetlanie?

Re: Górka - 2018

PostNapisane: 8 kwi 2018, o 19:31
przez solymr
U mnie te największe (min. 15 cm) już wyszły z boxa, już tam nie wrócą i zaczynają hartować się na balkonie. Dziś spędziły 2h pod gołym niebem.

Re: Górka - 2018

PostNapisane: 8 kwi 2018, o 20:52
przez GrK
Dzięki. W takim razie potrzymam je jeszcze trochę w zamknięciu i za jakiś czas będę stopniowo wystawiać na zewnątrz.

Dzień pierwszy życia papryczek w growboxie skończony. Zaobserowałem na urządzeniu ustawionym na spodzie boxa, że przy wyłączonym wentylatorze (zwykły łazienkowy 100x100) temperatura wynosi 27,X stopnia. Przy włączonym spada do 24,X. Na wilgotność przy wyłączononym nie zwróciłem uwagi, przy włączonym jest to 40%. Czy to nie jest za dużo?
Stelaż w tej chwili jest ustawiony na wysokości 33 cm (18 cm różnicy między najwyższą łodygą, a lampami). Czy powinienem go przestawić 10 cm wyżej?

Jeszcze odnośnie wentylancji, to po przekątnej jest otwór wentylacyjny 100x100, ale obecnie jest on zalepiony folią zagrzejnikową w której wyciąłem szparę 25x25. Powiększyć ją? (oprócz tego, powietrze do środka dostaje się małymi szczelinami przy drzwiczkach).

Re: Górka - 2018

PostNapisane: 9 kwi 2018, o 22:18
przez GrK
Jak powiedziałem, tak zrobiłem. W kubeczkach z siewkami zrobiłem otwory na denku (chyba przesadziłem z ich wielkością), a później wsadziłem je do kubeczków z keramzytem. Dodatkowo po przeciwnych stronach kubeczka z keramzytem zrobiłem otwory wentylacyjne (zasadnie? czy można było je odpuścić?).

Jakby ktoś znał odpowiedzi na pytania z poprzedniego postu (odnośnie temperatury i wilgotności) to byłbym wdzięczny za wszelkie wskazówki.
file3-1.jpeg
file2-1.jpeg
file6.jpeg

Re: Górka - 2018

PostNapisane: 22 kwi 2018, o 13:40
przez GrK
Update po dwóch tygodniach.

Aktualne zdjęcia:
file2.jpeg

file1.jpeg

file.jpeg


Wykonane prace:
1. W growboxie zamontowałem dodatkowy wentylator wciągający powietrze po przekątnej wentylatora wyciągającego.
2. Roślinki w kubkach owinąłem folią aluminiową by zakryć korzenie i nie wystawiać ich na światło.
3. Zacząłem podlewać Biobizzem Grow.
4. Zwiększyłem czas doświetlania do 16 godzin.
5. Papryczki znajdujące się pod stelarzem w czasie, gdy nie ma mnie w domu są wentylowane małym biurkowym wiatrakiem. Moc ma na styk ok, niestety światło jest wąskie. Gdy wracam do domu to z dystansu około 2 metrów odpalam zwykły wiatrak o średnicy 45 cm, który obejmuje już strumieniem powietrza wszystkie siewki.

Plany:
Ze względu na dużą ilość pracy i konieczność zabierania jej do domu nie mam za dużo czasu by zająć się papryczkami.
1. Przede wszystkim chciałbym teraz część siewek z wysiewników przenieść do kubeczków.
2. Po mału także bardziej populatne gatunki (Jala i Thai) rozdaję.

Czego się nauczyłem przez ostatnie dwa tygodnie:
Przede wszystkim utwierdziłem się w wielu radach jakie pojawiają się na forum. Początkowo chciałem hodować papryczki robiąc to po linii najmniejszego oporu. Z czasem wolny rozrost sprawił, że zacząłem się do tego bardziej przykładać. Zastosowałem kilka rad, które sprawiły, że przez dwa tygodnie papryczki urosły jak szalone (możecie porównać zdjęcia).
Jakby dziś był luty i wysiewałbym papryczki to od razu po pojawieniu się łodyg:
1. wentylowałbym je (kupa zaoszczędzonego czasu w walce z nalotami pleśni)
2. doświetlał (rosną, rosną rosną!!!)
3. delikatniej podlewał
4. wyciął otwory na dnie kubeczków

Folie chroniące korzenie od światła zainstalowałem dwa-trzy dni temu, więc dużych różnic nie widzę. Może mi się wydawać jedynie, że bardziej podrosły i że zmniejszył się problem z liściami o którym piszę w pkt 3 poniżej. Jednak te 2-3 dni to za krótki okres, bym był w stanie postawić jakieś racjonalne tezy.

Aktualne problemy (?):
1. Mała wilgotność. Nie wiem czemu, ale przez większą część od ostatniego wpisu wilgotność w growboxie wynosiła około 45%. Od trzech, czterech dni wynosi ona 23% - 30%. W jaki sposób mogę ją podnieść? (spowodowane jest to najprawdopodobniej tych, że ze względu na poprawę pogody mam w mieszkaniu cały czas otwarte okna przez co temperatura w growboxie spadła do 23,X stopnia)
2. Obniżenie temperatury do 23,X stopni (przyczyna jak wyżej). Mam kilka habanero, kilka savin, bhut jolokie, boję się, że ta temperatura będzie dla nich za niska. Czy słusznie?
3. Od czasu do czasu część liści lubi opaść (tak jak na zdjęciu, albo bardziej). Co ciekawe nie dotyczy to wszystkich liści na jednej łodydze na raz, ale wyłącznie niektórych. Czemu tak się dzieje i jeżeli jest to niedobre to jak temu zaradzić?
file-1.jpeg

Z Górki dzięki za odpowiedzi na moje pytania.

Re: Górka - 2018

PostNapisane: 22 kwi 2018, o 14:32
przez mkosicki
Na pierwsze pytanie mogę odpowiedzieć - wstaw do boksa kubeczki z wodą. Będzie parowała, zwiększy się wilgotność. Może lekkie przysłonięcie otworów wylotowych z boksa też pomoże, ale nie jest to najlepsze rozwiązanie, jeśli chcemy mieć przepływ powietrza.
Co do temperatury to się nie wypowiadam, jeśli chodzi o oklapnięcie to może wynikać to z niskiej wilgotności ziemi, ale tak jak to wygląda na zdjęciu to nic złego. Ale co do pytań 2 i 3 to poczekaj na kogoś bardziej doświadczonego, nie mam za dużego doświadczenia z growboksami.

Re: Górka - 2018

PostNapisane: 22 kwi 2018, o 14:39
przez Sanners
Może się okazać, że kubeczki słabo poprawią wilgotnośc, ze względu na małą powierzchnię parowania.
Możesz spróbować:
-Postawić jakiś talerz lub płaskie naczynie z wodą.
- Położyć kilka mokrych szmatek między kubeczkami
- Albo połączyć te dwa sposoby, nalać wody do naczynia, i zostawić kawałek szmatki w naczyniu, a resztę poza, będzie jeszcze większa powierzchnia parowania, a materiał będzie brał wodę z naczynia.