Strona 3 z 3

Re: Pierwsza amatorska uprawa.

PostNapisane: 2 wrz 2018, o 11:18
przez nonac
Dzięki. Myślę, że jeszcze ze 3 takie kupki zbiorę bo sporo wisi jeszcze zielonych, ale fakt, za rok na pewno będzie lepiej:)
Co do ptaszorów, to mam bardzo różne, od najłagodniejszych po te najbardziej zadziorne. Są i Brachypelmy i chormki, są i Poe, maculaty, murinusy, Haplopelmy itd ;)

e/
Mój ulubieniec, E. olivacea ;)

Obrazek

Re: Pierwsza amatorska uprawa.

PostNapisane: 2 wrz 2018, o 12:05
przez mariusz.tom
Na przyszły rok będzie 5razy tyle papryk ;-)

W tamtym roku z całego sezonu miałem przeszło 7kg a w tym sezonie po pierwszym zbiorze mam już ponad 14 kg a miało być tylko kilka krzaczkow więcej niż w zeszłym roku :lol:


Co do kudłatych osmionogow to chyba każdy kto zajmuje się tego typu hobby zaczynał od brachypelm


Sam do tej pory mam Smithi, boehmei,albiceps

Głównie to nastawiony jestem na te większe potworki.

L.parychabana, l.klugi czy moje ulubione T.blondi choć to dopiero maluchy L4 już widać że będą duuze:-)

Milo jest spotkać kogoś z takim hobby :D

Obrazek

Obrazek

Re: Pierwsza amatorska uprawa.

PostNapisane: 2 wrz 2018, o 12:19
przez klopot
Nie strasz tu ludzi.
Kapsaicyna to nie neurotoksyna..;)

Re: Pierwsza amatorska uprawa.

PostNapisane: 2 wrz 2018, o 12:25
przez nonac
Heh, no ciekawe, że wśród hodowców papryczek, znajdują się hodowcy ptaszników;)

Mam Lasiadorke, olbrzymią loszkę ponad 9dc, albicepsa i smithi też mam, blondi zazdroszczę;) Jak opylę kilka samców to pewnie sobie kupię stirmi. Jeśli lubisz bydlaki to polecam rodzaj Pamphoboteus, wielkie i bardzo ładnie ubarwione.

Re: Pierwsza amatorska uprawa.

PostNapisane: 2 wrz 2018, o 18:27
przez mariusz.tom
Moja lasidorda niewiele mniejsza bo 8 cm dc :-)

Wszystkie pająki zawsze staram sie kupować od L1 więc zanim taki bydlak urośnie troszkę czasu minie.

Miałem chromke, Emilie które okazały się samcami i dochowaly się dzieci 8-)


Dziękuję za podpowiedź w poszukiwaniu kolejnych wlochaczy ale puki co muszę przystosować po zakupie dwóch par T.blondi budżet na osmionogi został poważnie zachwiany :twisted: :lol:


Wracając do tematu papryk to gwarantuje ze w przyszłym roku nasadzisz tyle kupisz kilka ładnych pluszakow :-)

Re: Pierwsza amatorska uprawa.

PostNapisane: 8 wrz 2018, o 13:05
przez nonac
Zbiory idą całkiem nieźle, jeszcze kilka takich kupek narwałem. Niestety późno zacząłem w tym roku i myślę, że sporo papryk zmarnieje na krzakach. Chociaż czytałem, że ponoć można poobcinać gałęzie i do wazonu z wodą aby sobie doszły.
Wziąłem wczoraj do pracy koszyczek papryk, zabawy było co nie miara;P Jest u mnie paru amatorów ostrości. Jako kolega lojalnie ostrzegłem czego po której papryce można się spodziewać. Ale oczywiście nie zabrakło odważnych do skosztowania habanero, ale było wesoło XD. Za to lemon dropy zrobiły furore, wielu pobrało je sobie na nasiona.