Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Moja hodowla rozwija się chyba dość dobrze,
większość nowych papryczek wykiełkowała, a resztę, która mi się nie zmieściłą do boxa wyrzuciłem


Nie wiem też czy mam się martwić, ale odmiana, która mi najlepiej najlepiej ( Candle fire) ma teraz oklapnięte? liście.
Wygląda to tak, jakby się po prostu składała. Wie ktoś może dlaczego? Powinienem się martwić?
Dzieje się tak też z kilkoma innymi odmianami, tylko ciut mniej to widać


Przy okazji, kiedy zacząć przesadzanie do większych kubeczków?

Oklapnięte liście , za zimno lub przesuszona lub przelana.

Minęło już jakoś 1,5 miesiąca od czasu kiełkowania nasion. Sytuacja od ostatniego czasu wiele się nie zmieniła.
Jednak:
Odmiana candlefire nadal jest nieco oklapnietą, od kilku dni jest w innej doniczce ale to nic nie daje.
Temperatura w nocy to 20 stopni, a w dzień 25/27. Wentylatorki cały czas pracują.

Na Odmianie Hungarian Wax Yellow Hot pojawiły się na spodzie liści jakieś białe kropeczki, też póki co przesadziłem roślinkę dowiększej doniczki i trochę ograniczyłem jej podlewanie.

A tutaj odmiana Apache, czy to są pąki kwiatowe? Powinienem je pewnie oberwać?


Całości nie pokazuję, gdyż wielkich przyrostów od ostatniego czasu nie ma.
Od dziś zacząłem aplikować również nawóz- BioBizz grow, póki co stosuję 1 ml na 1 litr wody. ( Na etykiecie 2/4 ml na 1 l wody)
Pierwsze nawożenie roślinek : D Jestem podekscytowany : D

Nie było mnie w domu jakiś czas, więc nie miałem możliwości zajmować się paprykami i niestety zauważyłem kilka niepokojących spraw.

1.Odmiana White Habanero, pojawiły się brązowe plamki.

2.Druga sadzonka White Habenero, dwa najniższe listki zrobiły się żółte i opadły, a kolejny liść czernieje na końcu. Dodatkowo wydaje mi się, że ogólnie ta sadzonka jakaś żółtawa jest.

3.Tutaj odmiana Candle Fire, totalnie nie mam pojęcia co z nią robię nie tak. Próbowałem ją najpierw przesuszyć, bo myślałem, że ją przelewam, zrobiłem to, lekko mi podwiędła, podlałem, podniosła się na kilka godzin i znów zaczęła opadać. W zasadzie to tak jak na zdjęciu to wygląda przez 90% swojego życia.

Tutaj odmiana Explosive Ember, u jednej sadzonki liście podwijają mi się do góry.

Maksymalna temperatura w boxie to 27,2 stopnie, najniższa to 19,2.
Wilgotność w ciągu dnia w granicach 30%, a nocą 50/60.
Rośliny nawożę połową dawki BioBizz Grow co drugie podlewanie.

Zdiagnozuje ktoś problemy i pomoże wyleczyć rośliny? Może miał ktoś podobnie?

A tak prezentuje się cała uprawa.


Czekam na opinie i porady!

Te białe pypcie na Waxie to nie przypadkiem (niestety) przędziorek? U Ex Ember najbardziej zawinięte liście z tego co widzę to chyba te najmłodsze. To by wskazywało na niedobór miedzi? Może trzeba mikroelementami podlać? Tu na forum w dziale poradniki jest post ob. Borysa w którym jest masa materiałów m.in. odnośnie niedoboru pierwiastków.

Wuja Roman napisał(a):Te białe pypcie na Waxie to nie przypadkiem (niestety) przędziorek?

To już wyleczyłem, to edema, przesuszyłem całkowicie ziemie, aż roślinka lekko zwiędła z niedoboru wodu i wtedy zacząłem ją znowu podlewać, problem już nie występuje.

U Ex Ember najbardziej zawinięte liście z tego co widzę to chyba te najmłodsze. To by wskazywało na niedobór miedzi? Może trzeba mikroelementami podlać? Tu na forum w dziale poradniki jest post ob. Borysa w którym jest masa materiałów m.in. odnośnie niedoboru pierwiastków.

Na tym zdjęciu może źle pokazałem , ale najmłodsze liście są w środku? ukryte pod większymi liśćmi.
Te liście w środku są praktycznie całe zielone, a te większe fioletowe, nie mam pojęcia czy tak też powinno być, czy inne wybarwienie liscie to niedobór jakiegoś składnika.
Tutaj te liście są pokazane lepiej. Coś z tym zrobić? Może przyciąć te starsze liście i dać miejsce młodszym?


No i pozostaje jeszcze kwestia plam na liściach habanero i na oklapniętym candle fire ; D

A tutaj mamy pokazane jak różni się nasionko od nasionka : D
Obie roślinki to Thunder Mountain Longhorn, wysiane w tym samym dniu, miały takie same warunki ( woda, światło,ziemia)

Czyżby to się pojawiała moja pierwsza papryczka?!?
Odmiana Candle Fire


Lecz niestety najlepiej by było ją zerwać, dobrze myślę?

Tak, oberwanie pierwszej papryki (z pierwszego rozwidlenia) zwiększa późniejszy plon.

Dawno nie wrzucałem nic na growloga, więc już chyba najwyższa pora.
Niestety nie mogę dodać wszystkich zdjęć, bo jak chce wrzucić obrazek na forum to wyskakuje mi" "Zbyt duży plik", ktoś wie jak temu zaradzić?

A co do hodowli to:
Tutaj przedstawiam wam papryki, które rosną na parapcie.
Zaczynając od końca to są: Candle Fire >Jalapeno Biker Bills> Piri Piri> Thunder moutain longhorn> hungarian wax yellow hot> apache

Tak się przedstawia growbox, W niebieskiej miseczce siedzi jeszcze kapturnica, a w małej doniczce po prawej mięta : )


Tutaj moja największa/najwyższa papryka - thunder moutain longorh , ma około 65 cm wysokości.
Tylko nie wiem czemu nie chce zawiązać owoców, kwiatków jest pełno, ale po jakimś czasie tylko opadają i to wszystko.
Rośnie w doniczce 4,7 l



Tutaj papryka apache, póki co tylko jeden owoc.


Hungarian Wah Yellow Hot z pierwszymi owocami


White Habanero, również ma pełno malutkich kwiatków, ale owoce się jakoś nie mogą zawiązać. Habanero siedzi cały czas w boxie. Doniczka 4,7 l



Na Piri Piri również zawiązują się pierwsze owoce


Chętnie przyjmę rady i uwagi dotyczące mojej hodowli.
I mam się martwić tym, że Habanero i thunder nie zawiązują owoców czy mam grzecznie czekać?